Zaskakujące doniesienia z obozu Manny'ego Pacquiao. Zamiast wielkiej walki łatwe starcie w Australii

Manny Pacquiao myśli o kolejnych walkach w 2017 roku. Obóz Filipińczyka poinformował, że na celowniku "Pac Mana" znalazł się anonimowy dla szerszej publiczności Jeff Horn z Australii. Pojedynek mógłby się odbyć na Antypodach.

Piotr Jagiełło
Piotr Jagiełło
Floyd Mayweather w walce z Mannym Pacquiao Getty Images / Na zdjęciu: Floyd Mayweather w walce z Mannym Pacquiao

Do niedawna spekulowano, że Manny Pacquiao podejmie się w 2017 gigantycznego wyzwania i stanie w szranki z mistrzem lżejszej dywizji, Terence'em Crawfordem. Za tę batalię 38-letni wojownik oczekiwał gaży gwarantowanej na poziomie 20 milionów dolarów.

Tymczasem najnowsze doniesienia mówią o zupełnie innym kierunku. Doradcy Filipińczyka chcą zrezygnować z występów w płatnym systemie Pay-Per-View, który nie przynosi już takich zysków jak przed laty.

Potencjalnym oponentem "Pac Mana" niespodziewanie stał się Jeff Horn. Niepokonany Australijczyk notowany jest na drugim miejscu w rankingu WBO, a czempionem tej federacji jest właśnie Pacquiao. Do rywalizacji miałoby dojść na stadionie Suncrop Stadium na przedmieściach Brisbane. Na trybunach mogłoby zasiąść ponad 50 tysięcy widzów.

ZOBACZ WIDEO Rajd Dakar: biało-czerwoni pną się w klasyfikacji (źródło: TVP SA)
Czy Jeff Horn byłby wartościowym rywalem dla Manny'ego Pacquiao?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×