Zagraniczne media o porażce Izu Ugonoha: Jedna z najlepszych walk ostatnich lat

Walka Izu Ugonoha z Dominikiem Breazealem została zauważona i doceniona w świecie boksu. Polak niestety przegrał przez nokaut w 5. rundzie, ale stworzył niezapomniane widowisko. "Jedna z najlepszych walk ostatnich lat" - piszą zagraniczne media.

Piotr Jagiełło
Piotr Jagiełło
fightnews.com

Breazeale znokautował Ugonoha w wojnie wypełnionej nokdaunami

Wygląda na to, że olimpijczyk Dominic Breazeale wraca do gry po porażce z Anthonym Joshuą. Poradził sobie z Izu Ugonohem w twardej wojnie wagi ciężkiej. Ugonoh od początku wyglądał ostrzej, bijąc łamiącymi ciosami w korpus Breazeale'a. Jego uderzenia generalnie były dokładniejsze.

Walka wkrótce zmieniła się w batalię wzlotów, upadków i siły woli. Trzecia runda była potworna, obaj mieli naprawdę złe intencje. W czwartej rundzie Ugonoh brutalnie posłał rywala na deski. Breazeale stał na chwiejnych nogach, ale przetrwał.

Dramatyczna huśtawka nastrojów zakończyła się w piątej rundzie

Czy pojedynek Breazeale - Ugonoh może zostać ogłoszony najlepszą walką 2017 roku?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Sporty Walki na Facebooku
media zagraniczne
Zgłoś błąd
Komentarze (3)
  • Allez Zgłoś komentarz
    To walka byla niesamowita, bo Izu od poczatku narzucil wielka intensywnosc, obecnie na ringu rzadko spotykana. "Troubel" byl in big troubles. Mial sporo szczescia, ze nie padl wczesniej niz Izu.
    Czytaj całość
    Potezniejszy i wyzszy o pol glowy, skorzystal z duzo wiekszego doswiaadczenia i przetrwal ten morderczy boj, ktory rownie dobrze mogl sie dla niego zakonczyc wczesniej.
    • Adam Budyń Zgłoś komentarz
      Taktyka była dobra ,wręcz bardzo dobra . Zabrakło zimnej głowy ,to po pierwsze ,bo nie powinien wdawać się w bijatykę w trzeciej rundzie . A anomalią podejrzewam nie do przeskoczenia
      Czytaj całość
      jest kondycja Izu. Po prostu ma taki organizm a nie inny i niewiele już z niego wykrzesa ,taka genetyka. Widać to było już bardzo dawno, jak startował w kickboxingu. Myślałem wtedy ,że to niedociągnięcie treningowe,ale teraz widać,że prawdopodobnie na 80-90 % genetyka. Być może się mylę ,być może nie do końca zregenerował siły ,jakiś mały błąd w przygotowaniach. Czasami na własne życzenie ,zawodnik mówi trenerowi jest ok, a trener dalej ciśnie z założeniami. Nie ma w odpowiednim czasie odpowiednich badań i efekt wychodzi w ringu. Ale to tylko dywagacje .Jak było nie wiemy. Ogólnie , IZU ! Bardzo dobra walka, gdyby Dominic B. nie zawiesił się na Izu i go nie przewrócił ,to już wcześniej by leżał . Tu walczyli dwaj faceci ,a Wilder ! Nie oszukujmy się ! 38-sma walka ,5-ta obrona a do ringu Wawrzyk miał z nim wejść .Wszedł inny "zabijaka" . To jest mistrz???