Żyje w luksusie, a nie ma pieniędzy na podatki. Mayweather ma problemy
Amerykański pięściarz poprosił swój urząd skarbowy o wydłużenie terminu do zapłaty podatków z 2015 roku. Floyd Mayweather Jr tłumaczy to faktem, że nie ma wystarczająco dużo gotówki.
Wydawałoby się, że kto jak kto, ale Floyd Mayweather Jr jeszcze długo nie będzie miał problemów finansowych. Amerykanin w wywiadach często przechwalał się, że jego biznesy przynoszą tak wielkie dochody, że nie musi się martwić o przyszłość swoją, a także kilku następnych pokoleń.
Dowodem na to jest jego aktywność w portalach społecznościowych. "Money" pokazuje tam swoje luksusowe samochody, wielką willę, a na imprezach często wydaje wielkie fortuny. Dlatego dużym zaskoczeniem jest informacja, która pojawiła się w portalu law360.com.Jeden z najbogatszych sportowców świata zgłosił się do IRS (amerykański urząd skarbowy). Pięściarz poprosił o przełożenie terminu spłaty podatków za 2015 rok. Mayweather poinformował, że będzie mógł je zapłacić już po walce z Conorem McGregorem. Ponadto poprosił o uchylenie od kary za opóźnienie.
Amerykanin swoją prośbę motywował tym, że nie ma wystarczającej gotówki, aby pokryć zobowiązania. Wiele pieniędzy ma zamrożonych w aktywach, których nie jest w stanie szybko spieniężyć.
Media przypominają, że "Money" już kilka razy był karany za opóźnienia w płaceniu podatków, a grzywny zawsze wynosiły po kilka milionów kary. Na razie nie wiadomo, czy amerykański fiskus przychyli się do wniosku pięściarza.
ZOBACZ WIDEO Jakub Wikłacz po ACB 63: słowa Jędrzejczyk mnie nie przytłaczają