Andrzej Wasilewski: W grudniu walka Szpilki z Zimnochem

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP /  / Szpilka (z lewej), Zimnoch (z prawej)
PAP / / Szpilka (z lewej), Zimnoch (z prawej)
zdjęcie autora artykułu

Krzysztof Zimnoch w sobotę poległ w starciu z Joeyem Abellem, ale nadal jest aktualny jego pojedynek Arturem Szpilką. Miałoby do niego dojść w grudniu.

- Na razie musimy jednak poczekać na to, jak będzie czuł się Krzysiek po nokaucie i czy z ręką Artura po zabiegu jest wszystko w porządku. Jeśli w obu tych kwestiach będzie dobrze, to w październiku chcemy zorganizować chłopakom po walce powrotnej na odbudowanie, a potem utrzymać wspomniany przez pana grudniowy termin - mówi w rozmowie z Rafałem Mandesem z tvp.sport.pl Andrzej Wasilewski, promotor Artura Szpilki i Krzysztofa Zimnocha.

Ten drugi w sobotę został znokautowany przez Joeya Abella. - Pomiędzy pierwszą i drugą rundą narożnik mówił, żeby przepuszczać jego ataki. Ciężko mi teraz cokolwiek powiedzieć, bo za bardzo nie kojarzę przebiegu walki. Przegrałem i to jest najgorsze, ale nie poddam się. Jeżeli promotorzy dadzą szansę do rewanżu, to chętnie zaboksuję z Abellem ponownie - powiedział Zimnoch przed kamerą WP SportoweFakty.

Wydawało się, że ta porażka może sprawić, że starcie ze Szpilką nie dojdzie do skutku. Szpilka przegrał dwie ostatnie walki, a na dodatek przechodzi rehabilitację ręki po drobnej operacji, której poddał się w sierpniu.

Czy taka walka wciąż ma sens?

ZOBACZ WIDEO Załamany Krzysztof Zimnoch po walce w Radomiu. "Nie poddam się"

- Ta walka od samego początku to nie były przecież czysto sportowe emocje. Wielkie ciśnienie i temperatura towarzyszą temu zestawieniu od pamiętnej przepychanki na konferencji prasowej i w tej kwestii nic się nie zmieniło. Wtedy panowie także nie prezentowali takiego poziomu sportowego, który usatysfakcjonowałby wszystkich ekspertów i kibiców, zapowiadali się bardzo dobrze lub nawet świetnie, ale to wszystko. Mimo to wszyscy chcieli wtedy tego pojedynku i teraz też chcą - dodał Wasilewski.

Z kolei Szpilka zapowiedział na Twitterze, że "wraca do starego Szpili bez sentymentów".

Przypomnijmy, że obaj panowie, delikatnie mówiąc, nie przepadają za sobą. W 2013 roku doszło do bójki pomiędzy nimi na konferencji prasowej.

Źródło artykułu:
Kto wygrałby walkę Szpilka - Zimnoch?
Szpilka
Zimnoch
Byłby remis
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (11)
avatar
sullifan
28.11.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Obaj chcą walki, a od 4 lat Szpilka robi wszystko żeby jej nie było... przejdą na emeryturę i dopiero wtedy zawalczą...  
avatar
analda2
12.09.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
chyba w bierki!!! boks wybity z głowy!!! szkoda czasu na te pacynki  
avatar
Metroid
11.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
avatar
Jan Janowski
11.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
2 pyskaczy w ringu ? kabaret dla biednych .  
avatar
Krzysztof Sobocinski
11.09.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
sa chlopaki na dnie to walcza o pare zlotowek,zawsze znajdzie sie kilku przyglupich zeby to ogladac