Boks. Olbrzymia tragedia. 28-letni Maksim Dadaszew zmarł 4 dni po walce

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Scott Taetsch / Na zdjęciu: Maksim Dadaszew
Getty Images / Scott Taetsch / Na zdjęciu: Maksim Dadaszew
zdjęcie autora artykułu

Rosyjska agencja TASS poinformowała, że rosyjski pięściarz Maksim Dadaszew zmarł w szpitalu w USA. 28-latek zapadł w śpiączkę po piątkowej przegranej walce z Subrielem Matiasem.

W tym artykule dowiesz się o:

Przez całą walkę niepokonany dotąd Maksim Dadaszew przyjął 319 ciosów, z czego ok. 200 na głowę. Od połowy starcia jego trener, Buddy McGirt, apelował, by zawodnik przerwał walkę. "Przestań walczyć! Maks, chodzi o twoje zdrowie" - krzyczał z narożnika (więcej TUTAJ). W końcu, w 11. rundzie, sam rzucił biały ręcznik na ring. Niestety uszkodzenia okazały się być już zbyt poważne.

28-latek miał wielki problem z opuszczeniem hali. Idąc do karetki dwukrotnie zwymiotował. W szpitalu wykryto u pięściarza spory obrzęk mózgu i podjęto błyskawiczną decyzję o operacji. Po zabiegu zawodnik pozostawał w śpiączce. We wtorek agencja TASS poinformowała, że serce Dadaszewa przestało bić.

Dadaszew przed starciem z Portorykańczykiem był niepokonany na zawodowym ringu. Wygrał 13 walk, w tym 11 przez techniczny nokaut. Jako amator był srebrnym i brązowym medalistą mistrzostw Rosji.

Pięściarz pozostawił żonę i syna.

Nie żyje legenda tenisa. Zmarł Peter McNamara

Źródło artykułu:
Komentarze (13)
avatar
Janusz Koper
25.07.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Myślę,że Ci ,którzy znają historię a mieli watpliwości, zrozumieją dlaczego hitler nie miał szans.  
avatar
Marecki CS
24.07.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
I właśnie dlatego taki "sport" w ogóle mnie nie kręci. (†)  
avatar
Ip Lo
23.07.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czy boks można nazwać sportem?Rozumiem,że ktoś ma pasję...Ale za pasję cierpi potem rodzina i najbliżsi.Przykra wiadomość szkoda.  
avatar
Rylszczak
23.07.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
(*)  
avatar
grzesb
23.07.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szkoda :/ trafił mu się rzadki uraz, krwiak mózgu. To też dziwne że w sporcie kontaktowym bo takie są po bardzo ciężkich urazach, zazwyczaj wypadki samochodowe gdzie ta siła uderzenia jest jed Czytaj całość