Przyjechali na mistrzostwa świata do Polski i... zaginęli. Policja prowadzi poszukiwania

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / PZB / Na zdjęciu: Mohamed Abouhamda
Materiały prasowe / PZB / Na zdjęciu: Mohamed Abouhamda
zdjęcie autora artykułu

Trzech młodych marokańskich bokserów zaginęło podczas rozgrywanych w Kielcach młodzieżowych mistrzostwach świata. Bokserów poszukuje policja. Wiele wskazuje na to, że uciekli do Niemiec.

W tym artykule dowiesz się o:

Młodzieżowe mistrzostwa świata w Kielcach zakończyły się 24 kwietnia. Młodzi sportowcy rywalizowali o medale, ale nie wszyscy do Polski przyjechali tylko z myślą o wygrywaniu walk. Trzech bokserów z Maroka nie wróciło już do ojczyzny. Portal nieuws.marokko.nl donosi o ich zaginięciu.

19-letni Reda El Bouyahaouy nie przystąpił do pierwszego starcia z Uzbekiem Aydosem Tagaybaevem. Podobnie było w przypadku Iliasa Benlamliha, który nie zjawił się w ringu w walce z Niemcem Marcelem Mangoldem. Ich pojedynki zakończyły się walkowerami na korzyść rywali.

15 kwietnia przedstawiciele reprezentacji Maroka zgłosili policji zaginięcie bokserów. - Poinformowali, że dwóch członków reprezentacji zniknęło. Chodzi o 19-latków. Prowadzimy poszukiwania tych dwóch mężczyzn - powiedział "Gazecie Wyborczej" Kamil Tokarski, rzecznik świętokrzyskiej policji.

Marokańskie media sugerują, że bokserzy mogli uciec do Niemiec. Będąc w Polsce mieli ważne wizy pobytowe na terenie krajów strefy Schengen i postanowili to wykorzystać. Wszystko wskazuje na to, że zawodnicy zdecydowali się na ucieczkę. Zgodnie z procedurami, delegacja reprezentacji Maroka musi zgłosić do konsulatu informacje o zaginięciu.

Z reprezentacją do ojczyzny nie wrócił również Mohamed Abouhamda, który stoczył dwie walki w mistrzostwach, a następnie ślad po nim zaginął.

Czytaj także: UFC 261. Weidman przeszedł operację po fatalnym złamaniu. Żona wydała oświadczenie Pudzianowski podekscytowany. Krótko zapowiedział, co wydarzy się na KSW 61

ZOBACZ WIDEO: Karolina Kowalkiewicz wraca do klatki UFC po fatalnej kontuzji. "To nie będzie pożegnalna walka"

Źródło artykułu:
Komentarze (11)
avatar
Mieczyslaw Karwat
27.04.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kolega z Niemiec lub Francji ( bo Marocco to francuski język) przyjechał samochodem i zabrał ziomali , nie będą się moczyć w pontonach.  
avatar
Kry Was
26.04.2021
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Przeciez od dawna wiadomo ze oni tylko po to na turnieje przyjezdzaja by dac dyla i ubogacac kulturowo Europe  
avatar
roadstar1960
26.04.2021
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
nie musieli płynąć na pontonie...