Tymex Boxing Night 19

Na wyjątkową galę zapraszamy 26 listopada w Radomsku

Tymex Boxing Night 19 - Kamil „Kundzia” Kuździeń: sprawdzę, co są warte wygrane kolumbijskiego „króla nokautu”

AB
Tymex Boxing Night 19 Materiały prasowe / Tymex Boxing Night 19

"Sprawdzę, co są warte wygrane kolumbijskiego „króla nokautu” – mówi Kamil „Kundzia” Kuździeń (6-0, 1 KO), który zmierzy się z mającym imponujący rekord Jhonem Teheranem (16-1, 13 KO) na TYMEX Boxing Night 19. Gala odbędzie się 26 listopada w Radomsku. Transmisja w TVP Sport.


"Po zwycięstwie z Argentyńczykiem Jose Luisem Castillo, przede mną walka z kolejnym rywalem z Ameryki Południowej, ale już w niższej kategorii półśredniej. Czuję, że będę miał dużą przewagę siłową nad przeciwnikami i wiedziałem też, że mogę zejść o ponad 3 kilogramy do wagi 66,7 kg" – powiedział Kamil Kuździeń (Tymex Boxing Promotion).


Poprzednia wygrana na gali w Obornikach była pierwszą przed czasem na koncie polskiego pięściarza. Wcześniej za każdym razem triumfował na pełnym dystansie.


"Przede wszystkim w pojedynku z Castillo chciałem pokazać w końcu styl zawodowy i to się udało. Chodziło o to, aby moje akcje były starannie zaplanowane, a nie wychodziły z jakiejś nonszalancji czy chaosu. Mam własną tzw. czutkę, ale boks profesjonalny stawia większe wymagania' – przyznał zawodnik promowany przez Mariusza i Marcela Grabowskich.


Pochodzący z San Onofre (ponad 1000 km na północ od stolicy Bogoty) Jhon Teheran słynie z nokautów, więc prawdopodobnie pojedynek w Radomsku nie skończy się werdyktem punktowym…


- Jhon Teheran miał dwie bardzo długie przerwy w boksowaniu, a po nich wracał zwycięstwami przez nokaut. Z pewnością ma dobry cios, ale czy zdołał mnie przełamać? Nie sądzę… Sądzę, że jestem już na takim etapie bokserskiego wtajemniczenia, że to mogę go znokautować, a kto wie, czy na dobre nie zakończyć kariery Kolumbijczyka – mówił niepokonany Kamil „Kundzia” Kuździeń.


Z pewnością wielką niewiadomą będzie aktualna forma południowoamerykańskiego „króla nokautu”. Jedyną porażkę poniósł w wyjazdowej walce z Argentyńczykiem Cesarem Miguelem Barrionuevo (35-4-2, 25 KO) o pas łaciński federacji WBC.


"Przegrał z kretesem, ale z mocnym zawodnikiem, bowiem Barrionuevo później boksował z Kubańczykiem Yordenisem Ugasem, czyli ostatnim pogromcą Manny’ego Pacquiao! Jestem na etapie budowania rekordu, zdobywania doświadczenia, więc taki sprawdzian mi się przyda. Zbyt wielu materiałów wideo z walk Jhona Teheran nie ma w internecie, więc wszystko wyjdzie w ringu" – zaznaczył bokser Tymexu.


"Kamil Kuździeń jest otwarty na kolejne ciekawie zapowiadające się walki, nawet z innymi zawodnikami Tymex Boxing Promotion. - Nikogo na pojedynek nie wyzywam, lecz mogę walczyć z każdym" – dodał.


Na gali „Tymex Boxing Night 19” w Radomsku częstochowianin Robert „Arab” Parzęczewski (27-2, 17 KO) spotka się z byłym Mistrzem Ukrainy amatorów, a dziś posiadaczem pasa IBO Continental wagi super średniej Tarasem Golovashchenko (6-4, 3 KO). Oskar Wierzejski (4-0-1) zmierzy się z jednym z mistrzów federacji GROMDA (boks na gołe pięści) Łukaszem „Brodaczem” Załuską (0-1). Tomasz Nowicki (10-0, 2 KO) będzie walczył z Argentyńczykiem Tomasem Andresem Reynoso (13-8-1, 3 KO). W zawodowym debiucie 4-krotny Mistrz Polski Karol Łapawa skrzyżuje rękawice z Ukraińcem Volodymyrem Yushynem (0-3).

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×