Fatalne EMEA Masters w wykonaniu polskich drużyn

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe /  /
Materiały prasowe / /
zdjęcie autora artykułu

Słaba passa polskich drużyn na turnieju EMEA Masters trwa. Po nieudanym sezonie wiosennym, polscy kibice League of Legends mieli nadzieję na lepsze występy w trwającej letniej edycji turnieju. Jak pokazał czas, rzeczywistość okazała się brutalna.

W tym artykule dowiesz się o:

Alior Bank Team i Orbit Anonymo, które reprezentowały Ultraligę w zmaganiach EMEA Masters, nie mogą się niestety poszczycić nawet walką do samego końca o awans. Mistrzowie regionu z ANO wygrali zaledwie jedną mapę na sześć grupowych pojedynków, a Alior… zakończył z kompletem porażek.

O ile zrozumieć można brak awansu Bankierów (wszak grupa trafiła im się niełatwa, z mocnymi reprezentantami Niemiec i Francji), o tyle charakter przegranych gier był dość martwiący. Bezradne występy na faworytów i katastrofalny dwumecz z włoskim DSYRE to smutne podsumowanie naprawę udanego sezonu ABT. Niespodziewani wicemistrzowie Ultraligi nie wystawili sobie najlepszej laurki, a dalsza współpraca składu w niezmienionym kształcie stoi pod znakiem zapytania.

Podobnie w obozie Anonymo. Polacy mieli szansę, by wyjść z grupy z drugiego miejsca przy gorszej dyspozycji hiszpańskiego BISONS. Niestety, Roison i spółka nie dali rady na drużynę z ligi portugalskiej - GTZ Esports, która przebojem wbiła się do fazy głównej rozgrywek. Trudno szukać wytłumaczenia tak słabej dyspozycji naszych rodaków - trzon drużyny współpracuje od początku roku, a letnie transfery obiecywały lepsze wyniki. Niestety, na obietnicach się skończyło.

Czytaj także: - Ważna zmiana w kultowej grzeReakcja Ukraińców na decyzję ws. Rosji

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Sabalenka wystartowała. "Szczególne miejsce w moim sercu"

Źródło artykułu: AGO Esport
Komentarze (0)