Gracze FIFA 18 próbują zarobić na tragicznej śmierci piłkarza Fiorentiny

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Claudio Villa / Na zdjęciu: Davide Astori
Getty Images / Claudio Villa / Na zdjęciu: Davide Astori
zdjęcie autora artykułu

W ostatnim czasie zmarł kapitan ACF Fiorentiny, Davide Astori. Gracze FIFA 18 uznali to za idealną okazję, aby zarobić i wystawiają jego kartę najdrożej jak to możliwe.

W tym artykule dowiesz się o:

Włoski piłkarz zmarł 4 marca 2018 roku w hotelu. Tego samego dnia jego zespół miał rozegrać mecz przeciwko Udinese Calcio, lecz z powodu tego tragicznego wypadku wszystkie spotkanie zostały przełożone. Powodem przedwczesnej śmierci piłkarza były problemy z sercem.

Ta przykra wieść nie wstrząsnęła graczami FIFA 18, wręcz przeciwnie. Uznali to za idealną okazję, aby zarobić w grze. W FIFA 18 jest tryb Ultimate Team, w którym między innymi można zbudować swój skład, handlując kartami zawodników. W związku z wielkim zainteresowaniem kapitanem Fiorentiny, gracze podnieśli jego cenę do maksimum, gdyż jest spora szansa, że ktoś wyda na niego zaoszczędzone "coinsy"(waluta w grze).  EA nadal nie odpowiedziało na prośby osób, które zasugerowały, aby kartę Davide Astori'ego zamienić na niewymienną, dzięki czemu gracze nie mogliby handlować zmarłym zawodnikiem. Mimo braku szacunku ze strony graczy FIFA 18, europejska scena piłki nożnej oddaje należyty hołd włoskiemu piłkarzowi symboliczną minutą ciszy przed rozpoczęciem pojedynków.

ZOBACZ WIDEO Polska na 4. miejscu w Europie pod względem sprzedaży komputerów gamingowych. "To bardzo wysoko"

Źródło artykułu:
Czy uważasz, że EA powinno zamienić kartę Davide Astori'ego na niewymienną?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (4)
avatar
Kamil Karbo
8.03.2018
Zgłoś do moderacji
1
5
Odpowiedz
jest tylko jednen symulator pilki noznej zwie sie PRO EVOLUTION SOCCER!! fifa to arkade dla dzieci  
avatar
Claudia_
8.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Śmierć to dobra reklama. Czy z piosenkarzami albo pisarzami jest inaczej? Na śmierci znanych osób zawsze ktoś chce sobie zarobić.  
MaurizioSarri
8.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Hieny będą zawsze i wszędzie.