EURO 2008: O awans z polskiej grupy

Zdjęcie okładkowe artykułu: Przepychankę zawodników i kibica na boisku zarejestrowały kamery
Przepychankę zawodników i kibica na boisku zarejestrowały kamery
zdjęcie autora artykułu

Drugą kolejkę spotkań w grupie B rozpocznie pojedynek Chorwacji z Niemcami. Obie drużyny mają na koncie po trzy punkty, więc wygrany praktycznie zapewni sobie awans do ćwierćfinału.

W tym artykule dowiesz się o:

Ze wskazaniem faworyta przed tym spotkaniem problemu nie mają tylko... bukmacherzy, którzy zdecydowanie stawiają na Niemców. Jednak tak naprawdę ciężko jest wytypować zwycięstwo którejś z ekip, gdyż obie przystąpią do czwartkowej konfrontacji w takiej samej sytuacji i w takich samych nastrojach, a ponadto ich piłkarze dobrze znają się z meczów niemieckiej Bundesligi.

Nasi zachodni sąsiedzi w pierwszym starciu pokonali podopiecznych Leo Beenhakkera (2:0), natomiast zespół z Bałkanów okazał się minimalnie lepszy od Austriaków (1:0). Zdecydowanie lepsze wrażenie pozostawili po sobie Niemcy, ale Chorwaci zapewniają, że ich pierwszy nienajlepszy występ to efekt presji, której się już pozbyli.

- Przystępujemy do tego meczu z taką samą pewnością siebie, jak Niemcy. Uważam, że szanse są wyrównane. Też wygraliśmy swój pierwszy pojedynek, dzięki czemu opadła z nas początkowa presja. Zwycięstwo na inaugurację dodało nam wiary w siebie - zapewnia chorwacki szkoleniowiec Slaven Bilić, który nie ma żadnych problemów kadrowych przed tym ważnym pojedynkiem. Na uraz narzekał strzelec zwycięskiej bramki w konfrontacji z Austrią, Luka Modrić, ale selekcjoner poinformował, że i on jest już gotów do gry.

Większa ostrożność bije z obozu niemieckiego. Piłkarze Joahima Loewa nie ukrywają, że Chorwaci mogą być bardziej wymagającym rywalem od Polaków. - Spodziewam się, że Chorwacja zagra bardziej ofensywnie niż Polska, dlatego będziemy musieli bardziej pilnować się w obronie - mówi kierujący niemiecką drugą linią Michael Ballack.

Chorwacja - Niemcy / czw 12.06.2008 godz. 18:00

Sędzia: Frank De Bleeckere (Belgia).

Źródło artykułu: