Euro 2016 - Maciej Rybus: Popłakałem się

Maciej Rybus nie jedzie na Euro, to już pewne. Ból nie ustąpił nawet po zastrzykach. - Kolejne treningi tylko pogorszyłyby sytuację - powiedział reprezentant Polski.

Michał Kołodziejczyk
Michał Kołodziejczyk
Michał Stańczyk/Cyfrasport/Newspixpl / Michał Stańczyk/Cyfrasport/Newspix.pl

Uraz barku spowodował, że piłkarz, który szykowany był do gry na lewej obronie, opuścił dzisiaj zgrupowanie w Arłamowie. - Taki uraz nie przeszkadza w codziennym życiu, ale nie jestem w stanie walczyć na sto procent na boisku. Nawet przy lekkim bieganiu odczuwałem ból. Nie ma sensu, żebym oszukiwał sam siebie, kolegów z drużyny i kibiców - mówił przed wyjazdem Maciej Rybus.

Po piłkarza przyjechał jego menedżer Mariusz Piekarski, pojechali prosto do Poznania na kolejne konsultacje. Nie wiadomo, czy niezbędna będzie operacja, czy uda się wrócić do zdrowia bez interwencji chirurga.

- Jutro będę coś wiedział. Dalsza walka nie miała sensu. Ból nie przechodził nawet po zastrzykach. Kolejne treningi tylko pogorszyłyby sytuację. Powoli się z tym oswajam, chociaż droga ze szpitala do hotelu nie była dla mnie łatwa. Po diagnozie po prostu się popłakałem. Ciężko pracowałem, by awansować na Euro, a teraz jest dramat - mówił Rybus.

Kontuzja z wyjazdu na Euro wyeliminowała także Pawła Wszołka. W poniedziałek o 21:00 trener Adam Nawałka poda skład kadry na mistrzostwa Europy.

Michał Kołodziejczyk z Arłamowa

ZOBACZ WIDEO Rzadki uraz Macieja Rybusa. Operacja niemal pewna (źródło TVP)
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×