Turcy sfrustrowani po pożegnaniu z Euro 2016. "Jesteśmy ofiarą przepisów, Włosi wszystko zepsuli"

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / PAP/EPA/SHAWN THEW /
PAP/EPA / PAP/EPA/SHAWN THEW /
zdjęcie autora artykułu

Reprezentację Turcji dzieliły minuty od awansu do 1/8 finału mistrzostw Europy. Ostatecznie w fazie grupowej zespół Fatiha Terima nie wystąpi, a reprezentanci nie kryją frustracji.

Po zwiększeniu liczby uczestników Euro 2016 ustalono, że do 1/8 finału awansują cztery najlepsze drużyny z trzecich pozycji w tabeli. Przed ostatnimi środowymi pojedynkami w grupie E reprezentacja Turcji miała więcej punktów od Albanii oraz Szwecji i Irlandii. Gdyby ani Trzy Korony, ani Wyspiarze nie wygrali swoich meczów, ekipa Fatiha Terima przeszłaby dalej.

Szwedzi nie stanęli na wysokości zadania i przegrali 0:1 z Belgią, za to Irlandczycy po golu zdobytym w 85. minucie niespodziewanie pokonali 1:0 grających w rezerwowym składzie Włochów. Italia już wcześniej zapewniła sobie awans i Antonio Conte dał odpocząć kluczowym piłkarzom, a to niewątpliwie ułatwiło zadanie Irlandii.

"Włosi wszystko zepsuli. Wyrzucili nas z turnieju" - nie kryli złości tureccy dziennikarze w czwartkowych wydaniach gazet, a wtórowali im eksperci. - Jesteśmy ofiarą przepisów, ten system musi się zmienić! Portugalia przeszła dalej, chociaż nie wygrała ani jednego meczu, a my i Albańczycy pomimo odniesienia zwycięstwa jedziemy do domu - narzekał były reprezentant Turcji Ridvan Dilmen, cytowany przez magazyn "Kicker".

ZOBACZ WIDEO Euro 2016. Marek Koźmiński po Ukrainie: Kiedyś musiał przyjść dołek (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

- Włosi zachowali się nieprofesjonalnie i nieodpowiednio. W futbolu nie chodzi tylko o wygrywanie, ale również o uczciwość. Wina leży jednak przede wszystkim gdzie indziej - analizował były selekcjoner Ersun Yanal, oskarżając o niepowodzenie europejską federację, która, w jego ocenie, ustaliła niesprawiedliwe zasady.

Reprezentanci Turcji rozpoczęli turniej od porażki 0:1 z Chorwacją, a następnie ulegli 0:3 Hiszpanii. Ich sytuacja była beznadziejna, jednak wygrana 2:0 nad Czechami przywróciła nad Bosforem nadzieję. Ostatecznie dobę po triumfie w drużynie zapanowały minorowe nastroje. - Pojawiły się łzy - nie ukrywał zawiedziony kapitan Arda Turan.

Źródło artykułu:
Komentarze (11)
avatar
Imisirah
24.06.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Panowie Turcy, Portugalczycy nie przegrali ani jednego spotkania, Wy zebraliście dwa w tyłek i czujecie się lepsi ? Trzeba było lepiej grac zasady były jasne od początku. Włosi zrobili co zrobi Czytaj całość
meridius
24.06.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Mnie bardziej zastanawia co Turcja ze stolicą w Azji robi na Mistrzostwach Europy w piłce nożnej? Może na Euro 2018 zaprosimy eskimosów albo indian z Ameryki Południowej? No, ale cóż takie to c Czytaj całość
avatar
Michal Krzysztof Skiba
24.06.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Turcy nie narzekali na niesprawiedliwe przepisy dopóki nie odpadli - mało obiektywne spojrzenie na sprawę. Aczkolwiek przyznaję, że mnie to euro też wkurza (nie pod względem sportowym - 30 lat Czytaj całość
avatar
kreve
24.06.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ale cwaniaczki. Już się doszukują skrzywdzenia, zamiast się cieszyć że w ogóle 3-cie miejsce jest teraz brane pod uwagę przy wyjściach z grupy i że mieli jakiekolwiek szanse. Kto im bronił wygr Czytaj całość
avatar
Adam Krysiak
24.06.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
zasady i warunki awansu byly dla wszystkich takie same. Nikt ich z euronie wyrzucil sami sie wyrzucili beznadziejna gra a teraz szukaja glupich argumentow