Euro 2016: Debiutanci bohaterami Niemiec w karnych. Doświadczeni strzelcy zawiedli na całej linii

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / VASSIL DONEV  /
PAP/EPA / VASSIL DONEV /
zdjęcie autora artykułu

Rzuty karne w ćwierćfinale Euro 2016 pomiędzy Niemcami a Włochami miały dramatyczny przebieg (1:1, k. 6:5). Wśród zwycięzców chybili ci zawodnicy, na których najbardziej liczono.

Przed spotkaniem trener bramkarzy Andreas Koepke zapewniał, że nie ma powodu, by Thomas Mueller i Mesut Oezil przestali wykonywać rzuty karne. Sugestie, iż powinna nastąpić zmiana strzelców, pojawiły się po czterech zmarnowanych przez asa Bayernu Monachium "jedenastkach" w sezonie klubowym oraz "pudle" pomocnika Arsenalu w spotkaniu 1/8 finału ze Słowacją (3:0).

Kiedy doszło do konkursu karnych, Joachim Loew nie obawiał się wyznaczyć etatowych strzelców. Mueller uderzał jako drugi i strzelił beznadziejnie - lekko, płasko i niemal sygnalizując Gianluigiemu Buffonowi, który róg bramki wybrał. Oezilowi udało się zmylić bramkarza, ale piłka po jego próbie zatrzymała sie na słupku.

Jakby tego było mało, pomylił się również ten zawodnik, który jest kapitanem, ma najwięcej doświadczenia i wiele serii karnych za sobą jako gracz Bayernu Monachium - Bastian Schweinsteiger. 31-latek uderzył najgorzej ze wszystkich, co najmniej metr nad poprzeczką!

Doświadczeni piłkarze nie stanęli na wysokości zadania. Próbę nerwów wygrali natomiast ci, którzy rzutów karnych zazwyczaj nie wykonują i którym brakuje ogrania w meczach o najwyższą stawkę: 22-letni Julian Draxler, rok młodszy Joshua Kimmich oraz występujący dotąd tylko w rozgrywkach ligowych Jonas Hector.

ZOBACZ WIDEO Sklep z pamiątkami w Rio jest. Czy zdążą z metrem? (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Draxler ma w kolekcji tytuł mistrza świata, ale na mundialu zaliczył tylko epizod, z kolei Kimmich i Hector dopiero niedawno trafili do drużyny narodowej. Całą trójkę można określić więc jako debiutantów. Każdy z nich znalazł się w sytuacji, w której chybienie przekreślałoby szanse, a jednak dobrej jakości strzałami potrafili pokonać Buffona.

- Nie miałem problemu ze znalezieniem pierwszych pięciu wykonawców. Uważam, że mamy dobrych egzekutorów, nawet jeśli tym razem nie wszystkim się powiodło. Na pewno jestem pod wrażeniem tego, jak nerwy na wodzy zdołali utrzymać młodzi piłkarze: Kimmich i Hector - skomentował po meczu "Jogi".

Tak przebiegały rzuty karne: 0:1 - Insigne 1:1 - Kroos X - Zaza (nad poprzeczką) X - Mueller (Buffon obronił) 1:2 - Barzagli X - Oezil (trafił w słupek) X - Pelle (obok słupka) 2:2 - Draxler X - Bonucci (Neuer obronił) X - Schweinsteiger (nad poprzeczką) 2:3 - Giaccherini 3:3 - Hummels 3:4 - Parolo 4:4 - Kimmich 4:5 - De Sciglio 5:5 - Boateng X - Darmian (Neuer obronił) 6:5 - Hector

Źródło artykułu:
Komentarze (1)
avatar
Kara111
3.07.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo