W tym artykule dowiesz się o:
Mecze Anglii ze Szkocją zawsze wzbudzają ogromne emocje w obu krajach. Tym razem historia tak się potoczyła, że obie reprezentacje zmierzyły się ze sobą na Euro 2020, które przełożono na 2021 rok. W dodatku na słynnym Wembley.
Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem sędziego zrobiło się nieprzyjemnie. Najpierw angielscy kibice zaczęli gwizdać, gdy Szkoci śpiewali swój hymn narodowy. Nie trzeba było długo czekać na rewanż.
Szkoccy fani zrewanżowali się buczeniem. Było jednak ich słabiej słychać, bo też było ich mniej na stadionie. Na tym jednak się nie skończyło.
ZOBACZ WIDEO: Paulo Sousa potrzebuje więcej czasu. "Nawałka i Beenhakker też zaczynali dramatycznie"
Kolejny zgrzyt miał miejsce, gdy gracze obu drużyn uklękli na murawie. W ten sposób wsparli akcję Black Lives Matter przeciwko wykluczeniu rasowemu. Wówczas także pojawiły się gwizdy, ale szybko zostały zagłuszone brawami.
"Witamy na meczu Anglia - Szkocja. 149 lat rywalizacji" - podsumował przedmeczowe wydarzenia Henry Winter, dziennikarz "Times".
Szwed zaimponował Gary'emu Linekerowi. Zaskakująca odpowiedź młodego snajpera >> Krwotok z nosa to nie problem, Schick znów trafił. Zobacz skrót meczu Chorwacja - Czechy >>
Zgłoś błąd w treści
na Instagramie 
na Facebooku 
Rozwiń odpowiedzi (1)
