Braithwaite zniesmaczony kontrowersyjnym karnym. "Muszę uważać na to co mówię"
Reprezentacja Danii odpadła z Euro 2020 po dogrywce z Anglikami (1:2). Najwięcej kontrowersji wzbudził rzut karny podyktowany za dyskusyjny faul na Raheemie Sterlingu. Swojego rozczarowania postawą sędziego nie ukrywa Martin Braithwaite.
Napastnik odniósł się tym samym do sytuacji ze 104. minuty meczu. Wówczas w polu karnym Duńczyków doszło do delikatnego kontaktu Raheema Sterlinga z Joakimem Maehle. Anglik skorzystał z okazji, padając na murawę, a sędziujący spotkanie Danny Makkelie wskazał na 11. metr.
- Nikt nie jest tutaj winny. Nie było tam rzutu karnego, decyzja była nieco zbyt surowa - dodał Braithwaite, broniąc przy tym Maehle.
ZOBACZ WIDEO: "To jedna z większych mafii!". UEFA pod ostrzałem byłego reprezentanta Polski- Nie wiemy, czy faul trafił na konto Maehle czy Jensena, ale Maehle był fantastyczny w tym turnieju i to zostanie zapamiętane - dodał napastnik FC Barcelony.
Dla Danii trwające mistrzostwa Europy były istną huśtawką nastrojów. Od dramatycznych wydarzeń związanych z Christianem Eriksenem, przez trudności z wyjściem z grupy, po niespodziewany awans do najlepszej czwórki i odpadnięcie w kontrowersyjnych okolicznościach.
- Teraz jestem zawiedziony, ale mieliśmy ogrom wspaniałych doświadczeń i jesteśmy bardzo wdzięczni za wsparcie, które otrzymaliśmy. To było poruszające. To coś, czego w życiu nie doświadczyliśmy - zapewnił zawodnik.
Czytaj także:
- "Jaka szkoda! La Roja była lepsza". Hiszpańskie media o porażce z Włochami
- Włoskie media w euforii. "Magiczne noce trwają nadal"