W półfinałach Sher-E-Punjab okazało się wyraźnie lepsze od Bengaluru Tigers (18:9), a Delhi Heroes pewnie pokonało Goa Pirates (20:10). W rozgrywanym w New Delhi finale nieco więcej szans na wygraną eksperci dają zespołowi z Pendżabu, który okazał się lepszy w bezpośrednim starciu tych ekip w fazie grupowej. Czy tym razem gala również zakończy się ich zwycięstwem? Czy Tygrysy wezmą srogi rewanż i to one staną na najwyższym stopniu podium? Finałowa gala Super Fight League w najbliższą sobotę 15 kwietnia o 22.00 premierowo w Fightklubie.
Super Fight League to stosunkowo młoda, bo założona w 2012 roku w Indiach federacja. Do życia powołali ją Sanjay Dutt i Raj Kundra. Choć działają oni na ryku dopiero od nieco ponad czterech lat, zdołali zorganizować już ponad pięćdziesiąt gal. Każda z nich to znakomite widowisko, w którym udział biorą najlepsi hinduscy fighterzy, ale też gwiazdy MMA z Europy i ze Stanów Zjednoczonych. Azjatycka gospodarka rozkwita, a ponieważ mieszkańcy kontynentu kochają sporty walki, MMA jest tam jedną z najdynamiczniej rozwijających się dyscyplin. Największe gale organizowane są za gigantyczne pieniądze, te z kolei przyciągają najlepszych zawodników. W Fightklubie po raz pierwszy widzowie mieli okazję zobaczyć jak wygląda MMA w Indiach. W sobotę finałowa odsłona tegorocznego cyklu. Start dokładnie o 22.00.
Czy oglądałeś kiedyś gale Super Fight League? 
Zgłoś błąd w treści
na Instagramie 
na Facebooku 
