Charles Leclerc zdruzgotany. Trwa koszmar kierowcy Ferrari

Charles Leclerc po świetnym starcie sezonu F1 był murowanym kandydatem do tytułu mistrzowskiego. Kolejne błędy i awarie Ferrari sprawiają, że Monakijczyk po GP Azerbejdżanu był załamany.

Katarzyna Łapczyńska
Katarzyna Łapczyńska
Charles Leclerc Materiały prasowe / Ferrari / Na zdjęciu: Charles Leclerc
To nie jest łatwy okres w karierze Charlesa Leclerca. W połowie maja kierowca Ferrari zmierzał po pewną wygraną w GP Hiszpanii, gdy w jego bolidzie zawiódł silnik. Dwa tygodnie później Monakijczyk prowadził przed własną publicznością w GP Monako, kiedy to błędy taktyczne zespołu sprawiły, że spadł z pierwszej lokaty na czwartą.

Również GP Azerbejdżanu nie potoczyło się po myśli Leclerca. 24-latek znów odpadł z wyścigu w momencie, gdy przewodził stawce Formuły 1. Gubione punkty sprawiają, że Monakijczykowi odjeżdża upragniony tytuł mistrza świata. Reprezentant ekipy z Maranello ma tylko 116 punktów, podczas gdy Max Verstappen - 150.

- Byliśmy szybcy i nie mieliśmy szczególnie dużych problemów w pierwszej części sezonu. Teraz pojawiają się różnego rodzaju kłopoty, a niczego nie zmieniliśmy. Jeśli już, to poprawiliśmy pewne niedociągnięcia w samochodzie. Dlatego trudno mi zrozumieć to, co się dzieje - powiedział Leclerc przed kamerami Sky Sports.

- Będziemy musieli to przeanalizować. Nie mam pełnego obrazu tego, co się wydarzyło w Baku - dodał kierowca Ferrari.

Leclerc wezwał Ferrari do działań, które pozwolą ustalić przyczynę ostatnich niepowodzeń. - To boli. Musimy się przyjrzeć tym awariom, aby się nie powtórzyły. Nie mam teraz słów, aby opisać mój ból. Jestem bardzo, bardzo rozczarowany - stwierdził.

Awaria w Hiszpanii kosztowała Leclerca utratę niektórych komponentów silnika. Biorąc pod uwagę kolejną usterkę w GP Azerbejdżanu, niemal pewne jest to, że Leclerc będzie musiał skorzystać z dodatkowych, ponadprogramowych części jednostki napędowej. To z kolei przełoży się na cofnięcie na starcie w jednym z najbliższych wyścigów F1.

- Czy tak będzie? Nie wiem, nie mam informacji z zespołu jeszcze - podsumował kierowca Ferrari.

Czytaj także:
Zespół F1 złamie regulamin. Nawet tego nie ukrywa
Mistrz świata postawi się F1? Nie chce słyszeć o cięciu zarobków

ZOBACZ WIDEO: Gwiazdor wróci do Ekstraklasy? Ujawniamy: Turcy otwarci na rozmowy!
Czy Charles Leclerc zostanie mistrzem świata F1 w sezonie 2022?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×