Jedna myśl przeraża Fernando Alonso. "Nie mam planu B"

Łukasz Kuczera 18 Grudnia 2022, 08:54

Materiały prasowe / Alpine / Na zdjęciu: Fernando Alonso

• Fernando Alonso szefem zespołu F1? Hiszpan ma plan na kolejny etap życia

- Nie mam planu B. Ścigam się całe życie i tylko w tym jestem dobry. Niczego więcej się nie nauczyłem w moim życiu. Moje plany zawsze były poświęcone sportom motorowym i im się oddałem. Prowadzenie samochodu to najlepsze, co mogę robić w tym świecie - powiedział Alonso w "Auto Motor und Sport".

- Jeśli pewnego dnia będę musiał opuścić F1, to zajmę się innymi wyścigami. Zwycięstwo w Dakarze byłoby kolejnym wyzwaniem, ponieważ nikt wcześniej nie wygrywał mistrzostwa F1 i Dakaru, to kompletnie różne światy. Jedno wiem na pewno. Siedzenie w domu mnie przeraża - dodał były mistrz świata.

Potwierdzeniem słów Alonso mogą być wydarzenia sprzed kilku lat. Po sezonie 2018 zrobił on sobie przerwę w F1, mając dość jazdy niezbyt konkurencyjnym bolidem McLarena, ale w latach 2019-2020 mogliśmy go za to oglądać w wyścigach długodystansowych WEC i Rajdzie Dakar.

Alonso zdradził dziennikarzom "AMuS", że niechętnie zapatruje się na myśl o pozostaniu w padoku F1 w roli szefa zespołu albo menedżera. - Nie chcę zamykać sobie żadnych drzwi, ale w tej chwili nie ma we mnie zbyt dużej chęci do takiej pracy. W tym sporcie musisz sporo czasu poświęcać na loty. Znosisz to, bo robisz to, co kochasz. Jeśli musiałbym ciągle podróżować, by robić coś, czemu nie byłby tak oddany, to wewnętrzna bateria i pokłady energii we mnie wyczerpią się - zakończył Alonso.

Fernando Alonso przed sezonem 2023 przeniesie się do Aston Martina. Z brytyjskim zespołem podpisał wieloletni kontrakt, który po spełnieniu określonych wytycznych może obowiązywać co najmniej do końca 2025 roku. Wówczas Hiszpan będzie miał 44 lata.

Follow @Kuczer13

Czytaj także:
Aston Martin już gotowy. Znana data prezentacji pierwszego bolidu
Oni mają wyszkolić kobietę do startów w F1. Ambitne plany ujawnione