W tym artykule dowiesz się o:
Serial "Drive to survive" miał swoją premierę na początku 2019 roku i szybko okazał się hitem Netfliksa. Dzięki niemu Formuła 1 znacząco zwiększyła swoją popularność, zwłaszcza na niezwykle ważnym kontynencie północnoamerykańskim. Wprawdzie część kierowców F1, w tym Robert Kubica, oskarża produkcję Netfliksa o sztuczność, ale nie przeszkadza jej to w podbijaniu internetu.
Wprawdzie w ostatnich sezonach nie oglądaliśmy Maxa Verstappena, który oburzył się na operatorów i producentów Netfliksa za tworzenie "sztucznej rywalizacji", ale dwukrotny mistrz świata F1 ostatecznie doszedł do porozumienia i w najnowszej odsłonie "Drive to survive" ponownie mamy oglądać Holendra.
Piąty sezon serialu o kulisach F1 pojawi się na Netfliksie 24 lutego. Jak podkreślił amerykański gigant streamingowy, zobaczymy w nim niepublikowane dotąd materiały filmowe oraz wywiady z największymi osobistościami ze świata królowej motorsportu. Kibice będą mieli zatem kilka dni na zobaczenie produkcji przed startem sezonu 2023, który ruszy na początku marca w Bahrajnie.
ZOBACZ WIDEO: Pamiętasz serbską gwiazdę?! 35-latka zachwyca urodą
Producentem wykonawczym "Drive to survive" pozostaje James Gay-Rees, który ma w swoim dorobku Oscara za film dokumentalny "Senna", opowiadający o życiu i śmierci Ayrtona Senny. Netflix do produkcji serialu zaangażował też Paula Martina, który z kolei wyprodukował dokument o życiu Diego Maradony.
W czwartek Netflix nie tylko ujawnił datę premiery nowego sezonu "Drive to survive", ale też zaprezentował jego zapowiedź. Wideo już podbija sieć. Można je zobaczyć poniżej.
Formula 1: Drive To Survive returns February 24 — and here's your first look at Season 5! pic.twitter.com/17R4SAGck6
— Netflix (@netflix) January 12, 2023
Czytaj także: Gdzie trafi Robert Kubica? Ubywa wolnych miejsc Zmowa przeciwko nowym zespołom w F1. Zakulisowe gierki