Ogłosili nowy program rozwoju w F1. Szansa dla młodych kierowców

McLaren zainaugurował nowy program rozwoju młodych kierowców. W ten sposób Brytyjczycy chcą zadbać o gwiazdy młodego pokolenia, które dostaną szansę jazdy nie tylko w F1. Na czele programu stanął Emanuele Pirro, pięciokrotny triumfator 24h Le Mans.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Lando Norris Materiały prasowe / McLaren / Na zdjęciu: Lando Norris
Obecnie niemal każdy zespół Formuły 1 posiada swoją akademię talentów, ułatwiając sobie w ten sposób dostęp do młodych kierowców. Również McLaren postanowił zadbać o to, aby mieć odpowiednie zaplecze gwiazd jutra. W przypadku Brytyjczyków wizja dołączenia do ich stajni jest o tyle ciekawa, że firma z Woking ściga się też w amerykańskiej serii IndyCar oraz Formule E.

McLaren ogłosił w czwartek, że będzie wspierał młodych kierowców na drodze od kartingu do profesjonalnego ścigania w różnych kategoriach wyścigowych. Celem dla najlepszych ma być oczywiście jazda w F1.

Na razie do programu szkoleniowego McLarena dołączyli 26-letni Alex Palou (mistrz IndyCar z 2021 roku), 23-letni Pato O'Ward oraz 15-letni Ugo Ugochukwu. Palou i O'Ward mieli już okazję testować maszyny F1 stajni z Woking, każdy z nich dostał też możliwość występu w piątkowym treningu Formuły 1.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Jędrzejczyk ciągle w świetnej formie. O tym zdjęciu jest głośno

- McLaren ma długą historię rozwijania młodych, wschodzących talentów. Jestem dumny, że będziemy to kontynuować, dając szansę kierowcom na awans na najwyższy poziom. W McLarenie mamy doświadczony zespół, którym umiejętnie kierował będzie Emanuele Pirro. Będzie on stanowił wsparcie dla młodych talentów, zapewniając im pomoc na drodze do stania się profesjonalnymi kierowcami - przekazał w komunikacie Zak Brown, szef McLarena.

Problem McLarena może polegać na tym, że obecnie w F1 posiada on niezwykle młody skład, przez co trudno oczekiwać, aby młode talenty dostały szansę w stajni z Woking. Z zespołem związani są 23-letni Lando Norris oraz 22-letni Oscar Piastri. Drugi z nich jest w tym roku debiutantem w królowej motorsportu.

Ponadto McLaren, jako zespół prywatny, nie posiada żadnego klienta w Formule 1 i ma ograniczoną możliwość umieszczenia swoich juniorów w konkurencyjnych ekipach. Dlatego też największe talenty nadal mogą preferować programy juniorskie spod znaku Mercedesa, Ferrari czy Red Bulla.

Czytaj także:
- Kubica powinien być mistrzem świata F1. "Myśli o wyścigach dzień i noc"
- Giganci połączą siły w F1? Ciekawy sojusz na horyzoncie

Czy program juniorski McLarena okaże się sukcesem?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×