Rewelacyjny 17-latek na ustach wszystkich w F1. Czy dostanie szansę?
Andrea Kimi Antonelli uważany jest za największy talent w F1 od czasów Maxa Verstappena. Włoch ma tylko 17 lat, a Mercedes już czyni starania, aby zapewnić mu miejsce w stawce w roku 2025. Kto mógłby zakontraktować młodego kierowcę?
Awans od razu do Mercedesa byłby skokiem na głęboką wodę dla nastolatka, który na ten moment nie ma nawet superlicencji, która jest niezbędna do jazdy w F1. Wydaje się, że sensowniejszą opcją byłoby zapewnienie Włochowi miejsca w Williamsie. Podobną drogę przeszedł George Russell, który zbierał doświadczenie w brytyjskiej ekipie w latach 2019-2021.
Mercedes współpracuje z Williamsem m.in. w zakresie silników. Do tego szefem ekipy z Grove jest James Vowles, który w przeszłości był zaangażowany w program młodych kierowców niemieckiego producenta i dobrze zna Antonellego.
ZOBACZ WIDEO: Koniec kariery, spokój czy nowy impuls. Czego potrzebuje Tai Woffinden?Obecny szef Williamsa podkreślił, że niekoniecznie jego ekipa będzie mieć miejsce dla rewelacyjnego 17-latka z Włoch. Wynika to z faktu, że ma ona swoich podopiecznych w akademii talentów. - Nie mam wątpliwości, że Kimi pojawi się w F1. W serii juniorskiej spisywał się niesamowicie. Nie oznacza to jednak, że trafi do Williamsa. Wierzę w inwestowanie w młodzież, ale przyjmuję ludzi do organizacji na podstawie wyników. Mamy też swoich juniorów w F2 i F3 - powiedział Vowles, cytowany przez motorsport.com.
- Tworzymy drabinkę juniorską. Mamy jednego przedstawiciela w serii FRECA, kolejny dołączy do F4. Zaczynamy budować program, który moim zdaniem jest bardzo rozsądnym pod względem rozwoju talentów. Toto Wolff i Mercedes mają ten plus, że są jednym z najlepszych zespołów w stawce, zawsze mają szereg opcji do dyspozycji - dodał szef Williamsa.
Obecnie kierowcami Williamsa są Alexander Albon i Logan Sargeant. Taj ma ważny kontrakt na sezon 2025, ale budzi ogromne zainteresowanie innych ekip i niewykluczone, że któraś z nich postanowi wykupić jego umowę. Z kolei Amerykanin zawodził w debiutanckiej kampanii i obecny sezon będzie dla niego momentem prawdy w F1. Od decyzji ws. Albona i Sargeanta będzie zależeć to, czy Brytyjczycy ruszą na rynek transferowy.
Vowles zdradził jednak, że od początku Antonelli zdradzał swój olbrzymi potencjał. - Gdy opiekujesz się 11-letnim juniorem, to nie masz pojęcia, czy będzie niesamowity, dobry, świetny czy może przeciętny. Jednak już od pierwszych dni Kimiego w F4 dało się dostrzec, że rozwija się wyjątkowo dobrze - stwierdził.
O przyszłości Antonellego niechętnie wypowiada się za to szef Mercedesa. - Kimi należy do programu juniorów Mercedesa od 11. roku życia. Z przyjemnością obserwujemy jego rozwój, ale ma 17 lat i chcę zdjąć nieco presji z jego barków. Wygrał wszystko w debiutanckim sezonie i myślę, że awansuje do F1. Będzie tu odnosił sukcesy, ale na razie jeszcze nie rozpoczął sezonu w F2. Poczekajmy, jak się rozwinie - powiedział Toto Wolff.
Czytaj także:
- Sprawa Hornera tematem tabu w F1. Szef Mercedesa zabrał głos
- Wpłaci milion złotych. Wystarczy, że Verstappen nie obroni tytułu