Lewis Hamilton: Alonso ścigał mnie jak byk

Lewis Hamilton przegrał walkę o drugie miejsce na podium GP Kanady w końcówce wyścigu na rzecz Fernando Alonso. Jak przyznał później Anglik, jego szanse na pokonanie Ferrari były marne.

Rafał Lichowicz
Rafał Lichowicz

Lewis Hamilton stracił drugie miejsce w Kanadzie po przegranej walce z Fernando Alonso na 63 okrążeniu wyścigu w Montrealu. Hiszpan wyprzedził swojego młodszego rywala w drugiej strefie DRS i obronił wywalczoną pozycję dwa okrążenia później, gdy Hamilton próbował odzyskać stracone miejsce.

- Podwójna strefa DRS sprawiła, że miałem marne szanse utrzymać za sobą Fernando, który był piekielnie szybki na tych prostych. Nawet gdy znalazłem się za nim i mogłem użyć DRS nie mogłem nawiązać z nim walki. To trochę rozczarowujące. Szkoda, że nie udało nam się zachować drugiego miejsca - powiedział po wyścigu Lewis Hamilton.

Jesteś kibicem sportów motorowych? Mamy dla Ciebie nowy fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

Na pewnym etapie wyścigu Hamilton nie wytrzymał nerwowo uciszając swojego inżyniera słowami: "Pozwól mi prowadzić". Anglik przyznał później, że trudno było mu się skupić na walce o obronę pozycji.

- Gdy byłem ścigany przez Fernando Alonso czułem się jakbym uciekał przed bykiem. Nie potrzebowałem, że by ktoś mówił mi do ucha, co mam robić, gdy staram się jechać na maksimum. Gdy jedziesz na granicy łatwo o wypadek i nie możesz sobie pozwolić, by cokolwiek Cię dekoncentrowało - oznajmił kierowca Mercedesa.
Fernando Alonso jawił się w lusterkach Lewisa Hamiltona niczym wściekły byk Fernando Alonso jawił się w lusterkach Lewisa Hamiltona niczym wściekły byk
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×