Pirelli przetestuje 18-calowe opony

Większa średnica obręczy otwiera nowe możliwości przed Formułą 1. Na to muszą się jednak zdecydować wszystkie strony królowej sportów motorowych.

Andrzej Prochota
Andrzej Prochota
Pirelli prezentuje nową koncepcję 18-calowych opon, demonstrując potencjalny wygląd samochodów Formuły 1 w najbliższej przyszłości. Nie jest to tylko abstrakcyjny projekt, tylko w pełni funkcjonalne ogumienie na którym będzie można wykonać pokazowe jazdy po Silverstone podczas zbliżającej się sesji testowej, odbywającej się we wtorek i środę (8-9 lipca).
18-calowe koła to idea, którą Pirelli promuje od 2010 roku, czyli od mianowania firmy oficjalnym dostawcą ogumienia dla Formuły 1. Większe obręcze i opony odzwierciedlają współczesne trendy rynkowe, a wprowadzenie większego rozmiaru oznaczać będzie zacieśnienie związków technologicznych pomiędzy ogumieniem w Formule 1 oraz w samochodach drogowych.

Podczas środowych testów po torze Silverstone Grand Prix będzie jeździł Lotus F1 Team, z tegorocznym modelem E22 wyposażonym w jednorazowo przygotowane 18-calowe, koncepcyjne opony Pirelli P-Zero.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

- Oznacza to, że w przyszłości jest w Formule 1 miejsce nawet dla większych średnic. Chcemy podkreślić rolę F1 jako poligonu testowego dla przyszłościowych rozwiązań motoryzacyjnych i naszym zdaniem bliższe więzi pomiędzy ogumieniem wyczynowym i drogowym są korzystne dla wszystkich. Jesteśmy takiego zdania od lat 70., kiedy przenieśliśmy niskoprofilowe opony ze sportu na zwykłe drogi. Chcemy jednak wyraźnie zaznaczyć, że nie naciskamy aktywnie w tym kierunku, bo naszą rolą w Formule 1 nie jest wymuszanie zmian. Jesteśmy tu po to, żeby pomagać zespołom i kierowcom w jak najlepszym wykorzystaniu sprzętu, przepisów i dostępnych środków - niezależnie od tego, jakie decyzje oni podejmują - powiedział Paul Hembery.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×