Giedo van der Garde wywalczył prawo do startu w GP Australii

Australijski sąd podtrzymał decyzję wydaną przez sąd w Szwajcarii i Giedo van der Garde ma prawo ścigać się w barwach Saubera w niedzielnym wyścigu. Zespół zamierza złożyć odwołanie.

Andrzej Prochota
Andrzej Prochota
Giedo van der Garde postanowił wstąpić na drogę sądową, ponieważ uważał, że jego kontrakt z Sauber F1 Team został bezpodstawnie zerwany. Holender podobno miał zagwarantowany fotel kierowcy wyścigowego na sezon 2015. W środę czasu australijskiego, sędzia Clyde Croft oświadczył, iż kierowca ma prawo do ścigania się bolidem Saubera nie tylko w najbliższym GP Australii, ale w całych mistrzostwach świata F1.
Sauber poinformował, że jest "rozczarowany" i nie oczekiwał takiej decyzji. Ekipa z Hinwill zamierza odwołać się od tego werdyktu.

W ubiegłym roku van der Garde był kierowcą rezerwowym Sauber F1 Team. Później Holender oświadczył, że zespół zagwarantował mu regularne ściganie w sezonie 2015. Jednak potem stajnia wycofała się z tej obietnicy i poinformowała w listopadzie o nowym składzie kierowców, który będą tworzyć Felipe Nasr oraz Marcus Ericsson.

Sprawa trafiła do sądu w Szwajcarii, który przyznał rację Holendrowi.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×