Sebastian Vettel zadedykował zwycięstwo Bianchiemu

Zwycięzca niedzielnego wyścigu o Grand Prix Węgier Sebastian Vettel pamiętał o tragicznie zmarłym koledze z toru stając na najwyższym stopniu podium.

Rafał Lichowicz
Rafał Lichowicz
- Niesamowity dzień, ale to zwycięstwo jest dla Julesa - powiedział Sebastian Vettel, który na Węgrzech świętował 41. wygraną w karierze. - Dobrze wiemy jak trudny to był tydzień, dlatego dzisiejsze zwycięstwo jest dedykowane właśnie jemu.

- Wszyscy w Ferrari, również nasi kibice, wiedzieliśmy, że prędzej czy później (Bianchi) zostanie członkiem naszego zespołu, naszej rodziny - dodał.

Kierowca Scuderia Ferrari prowadził na Hungaroringu po fantastycznym starcie do wyścigu i budował swoją przewagę z każdym okrążeniem. Nerwowo zrobiło się po pokonaniu 2/3 dystansu, gdy wypadek Nico Hulkenberga doprowadził do wyjazdu samochodu bezpieczeństwa.

- Zdecydowanie z naszego punktu widzenia ten samochód był zupełnie niepotrzebny. Naturalnie końcówka wyścigu zrobiła się przez to ciekawsza - stwierdził Vettel.

- Wielkie dzięki dla zespołu, który po słabym piątku zaradził bolidowi. Dzisiaj wszystko zagrało i nawet z samochodem bezpieczeństwa odnieśliśmy pewne zwycięstwo. Ta wygrana to również zasługa zespołu - podsumował.

Drugi z kierowców Ferrari Kimi Raikkonen nie ukończył wyścigu po awarii jednego z układów jednostki napędowej.

GP Węgier: Kierowcy F1 oddali hołd Bianchiemu

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×