Mercedes nie dba o krytykę swojej dominacji

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Niemiecki zespół jest na najlepszej drodze, aby po raz drugi z rzędu sięgnąć po tytuł mistrzowski wśród konstruktorów. Podobnie jak przed rokiem w tej walce nie ma sobie równych.

W tym artykule dowiesz się o:

Ekipa Mercedesa zakończyła poprzedni rok na pierwszym miejscu w klasyfikacji konstruktorów z przewagą blisko 300 punktów nad kolejnym zespołem. Na letnią przerwę w obecnej kampanii Mercedes udał się z prawie 150 punktami więcej od drugiego w stawce Ferrari. [ad=rectangle]

- Nie straciliśmy zapału ani konkurencyjności - oznajmił szef Mercedesa Toto Wolff. - Zdobyliśmy tytuł przed rokiem i jesteśmy zdeterminowani, by zrobić to jeszcze raz. Nasza mentalność się nie zmieniła.

Co uległo zmianie, to nastawienie innych ekip do Mercedesa, który jest krytykowany jeszcze bardziej za zdominowanie sportu. Wolff zaznacza, że w różnych okresach w dziejach F1, różnie spoglądano na liderów.

- Czasami się nad tym (krytyką) zastanawiam, ale to normalne i było do przewidzenia - powiedział. - Widzieliśmy taką postawę innych w przeszłości, kiedy zespoły dominowały nad pozostałymi i były krytykowane.

- Musimy jednak wprowadzić to w odpowiedni kontekst. Ktoś niedawno powiedział mi, że gdy Schumacher ścigał się dla Ferrari, to jeden z tytułów wywalczył już na Węgrzech - to można nazwać dominacją - podkreślił Wolff.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)