W tym artykule dowiesz się o:
Były kierowca Red Bulla na początku tygodnia rozmawiał z dziennikarzem "BBC Radio 5". Mark Webber stwierdził, że dawno w stawce nie było tylu "wartościowo słabych kierowców", a większość z ich jest w Formule 1 dzięki wpłaconej odpowiedniej gotówki.
- Wiemy, że z przodu jakość kierowców jest wysoka. Jednak w stawce jest kilku kierowców, którzy jeżdżą tylko dzięki sponsorom. To było w F1 od dawna, ale kiedy ja zaczynałem karierę w roku 2002, to trzeba było się jeszcze wykazać w niższych seriach swoim talentem - powiedział Australijczyk.
Dziennikarz postanowił zapytać, czy w gronie tych kierowców jest m.in. Pastor Maldonado, który jest mocno wspierany finansowo przez firmę PDVSA. - Tak i również inni... Oni muszą traktować ten sport bardziej profesjonalnie, z większym rozmachem. Nie mają przed sobą żadnych celów, a jak im się coś nie uda, to wtedy mówią: "W kolejnym wyścigu się poprawię" - dodał.
- Pastor jest jednym z nich, ale są też inni, których nie powinno być w F1. Kierowcy muszą być głodni sukcesów. Chcesz widzieć najlepszych facetów, którzy są skoncentrowani na tym co robią i profesjonalni - zakończył.
Zgłoś błąd w treści
na Instagramie 
na Facebooku 
