Niesamowita końcówka w GP Rosji! Lewis Hamilton zwycięski!

Andrzej Prochota 11 Października 2015, 14:46

/ PAP

Niesamowicie dużo emocji oraz zwrotów akcji zaserwowało nam GP Rosji! Już na samym początku z wyścigu odpadło dwóch kierowców. Nico Hulkenberg oraz Marcus Ericsson zderzyli się po starcie. Swoją pozycję utrzymał Nico Rosberg, który nie dał się wyprzedzić Lewisowi Hamiltonowi. Awans zanotował także Kimi Raikkonen, wyprzedzając Valtteriego Bottasa i Sebastiana Vettela.

Wkrótce Rosberg zakomunikował, że ma problemy z pedałem gazu. Momentalnie zbliżył się do niego Hamilton, który w sekwencji zakrętów wyprzedził kolegę z zespołu. Następnie Rosberg zjechał do alei serwisowej i zakończył zmagania. Pierwsza pozycja Hamiltona nie była już zagrożona i Anglik odniósł kolejne pewne zwycięstwo w tym sezonie. Na drugim miejscu dojechał Vettel, który zaliczył solidne zawody. Niemiec dzięki temu jest wiceliderem klasyfikacji generalnej mistrzostw świata F1.

Najwięcej emocji dostarczyła walka o trzecie miejsce. Sergio Perez dzięki świetnej strategii jechał po swoje podium, ale stracił pozycję na dwa okrążenia przed metą. Wyprzedzili go Bottas i Raikkonen. Kierowca Scuderia Ferrari za wszelką cenę chciał wywalczyć miejsce na podium, ale przeszarżował i uderzył w bolid Williams Martini Racing. Tym samym Perez wrócił na trzecią pozycję. - Nie miałem już kompletnie opon - powiedział Meksykanin przez radio przekraczając linię mety.

Raikkonen uszkodzonym bolidem ukończył wyścig na 5. miejscu, ale bardzo prawdopodobne jest, że otrzyma karę od sędziów za ten incydent. Pozycję niżej domowe Grand Prix ukończył Daniił Kwiat. Punkty zdobyli także kierowcy McLaren Honda plasując się na dwóch ostatnich premiowanych pozycjach. Przed nimi znaleźli się jeszcze Felipe Nasr oraz Pastor Maldonado.

Grosjean lost the rear end at Turn 3 and went into the wall. He has walked away from the scene #RussianGP pic.twitter.com/bsoGe1yR8T

— Formula 1 (@F1) październik 11, 2015

Wyścigu nie ukończyło sześciu kierowców, a groźny wypadek miał Romain Grosjean. Francuz stracił panowanie nad bolidem i z impetem uderzył w ścianę rozwalając swoje auto na części. Kierowca Lotusa długo nie opuszczał bolidu, ale po chwili oznajmiono, że z zawodnikiem wszystko w porządku.

Pecha mieli kierowcy Red Bull Racing. Najpierw awaria hamulców dopadła Carlosa Sainz jr., a później Daniel Ricciardo zatrzymał się z powodu uszkodzonego zawieszenia. Warto dodać, że duet ekipy z Milton Keynes plasował się na wysokich pozycjach.

Kolejny wyścig odbędzie się za dwa tygodnie - GP USA.