Hamilton po tytuł w USA? "Nie mogę być niczego pewny"

Lewis Hamilton podczas zawodów w Austin stanie przed pierwszą szansą zapewnienia sobie drugiego z rzędu tytułu mistrza świata Formuły 1. Brytyjczyk nie chce podgrzewać atmosfery przed występem w USA.

Rafał Lichowicz
Rafał Lichowicz
Pirelli / Pirelli

- Podchodzę do kolejnego wyścigu z takim samym nastawieniem jak w ciągu całego sezonu - stwierdził przed zwodami o Grand Prix Stanów Zjednoczonych lider klasyfikacji generalnej mistrzostw świata, Lewis Hamilton.

- Nauczyłem się z doświadczenia, że nie mogę być niczego pewny w Formule 1. Dlatego nie biorę niczego za pewnik przed tym weekendem - dodał.

W Stanach Zjednoczonych Lewis Hamilton może wygrać dziesiąty wyścig w tym roku. Na torze w Austin Brytyjczyk czuje się jak ryba w wodzie. W 2012 roku wygrał w Teksasie jako kierowca McLarena. Przed rokiem triumfował w "Srebrnej strzale" Mercedesa.

- Austin jest z pewnością dla mnie jednym z najważniejszych wydarzeń w roku. Uwielbiam Stany Zjednoczone i spędzam tu wiele czasu, dlatego zawsze z niecierpliwością czekam na wyścig tutaj. Dam z siebie wszystko i marzę o tym, by założyć po raz trzeci słynny kapelusz na podium - powiedział Hamilton.

W Stanach Zjednoczonych Lewis Hamilton stanie przed pierwszą szansą na zapewnienie sobie trzeciego tytułu mistrza świata. Dwa wcześniejsze wywalczył w ostatnim wyścigu sezonu. W 2008 roku udało się to na ostatnim okrążeniu GP Brazylii. Przed rokiem zwyciężył w walce z Nico Rosbergiem po finałowym wyścigu w Abu Zabi.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×