Alonso straci miejsce w McLarenie? "Może wziąć rok wolnego"

Prezes McLarena Ron Dennis nie wykluczył, że w sezonie 2016 dojdzie do zmiany w składzie brytyjskiego zespołu. O swoje miejsce miałby się obawiać Fernando Alonso.

Rafał Lichowicz
Rafał Lichowicz

Do zaskakującego komentarza szefa McLarena doszło w trakcie spotkania z dziennikarzami w Abu Zabi. Ron Dennis odnosząc się do kwestii przyszłości zespołu nie wykluczył, iż w przypadku braku znaczących postępów w rozwoju bolidu dojdzie do zmian w składzie.

- Mam otwarty umysł na wszystko i niektóre z pomysłów dotyczyły takich rozważań jak roczna przerwa - powiedział Dennis. - Wierzę jednak, że w tej chwili możemy określić w jakim miejscu będziemy (w przyszłym sezonie).

- (...) Przy tak dużej możliwości wyboru kierowców, my mamy w składzie dwóch najlepszych na świecie. Jeśli podejmiemy jakieś decyzje, to zrobimy to wspólnie. W tej chwili naszymi zawodnikami są Fernando i Jenson Button - dodał.

Słowa Dennisa mocno zaskoczyły Fernando Alonso, który po zakończeniu sobotnich kwalifikacji stanął w ogniu pytań. Hiszpan zapewnił, że nie bierze pod uwagę sytuacji w której nie pojawi się na starcie pierwszego wyścigu sezonu 2016.

- Nie wiem co było jego intencją i co miały znaczyć te słowa, ale naturalnie chcemy się poprawić w przyszłym roku - powiedział Alonso. - Chcecie wyjaśnień, to musicie prosić o to Rona. Ja nie mam nic do dodania.

Podwójny mistrz świata w barwach Renault potwierdził, że w przyszłym roku zespół nie może sobie pozwolić na drugi tak słaby sezon. - Stoimy przed trudnym zadaniem, bo musimy przygotować na tyle mocny bolid, aby w kolejnym sezonie mieć więcej radości na torze - przyznał Alonso.

- Mam nadzieję, że gdy przyjedziemy na testy, to będziemy konkurencyjni. Liczymy na to bardzo - podsumował.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×