Max Chilton: Mogłem mieć wypadek taki jak Bianchi

Były kierowca F1 tegoroczny sezon spędzi w IndyCar. Max Chilton przyznał niedawno, że nadal rozpamiętuje wypadek Julesa Bianchiego z Grand Prix Japonii z roku 2014.

Andrzej Prochota
Andrzej Prochota

- Nadal nie widziałem wideo z tego wypadku. Po prostu nie mam odwagi - powiedział Max Chilton, który w sezonie 2014 był partnerem zespołowym Julesa Bianchiego. Kierowca przyznał, że śmierć jego kolegi bardzo w niego uderzyła.

- Nasz bolid był najgorszy ze wszystkich, miał bardzo mały docisk. W tym samym zakręcie, z którego wypadł Jules, także miałem problemy z utrzymaniem się na torze. To chyba było okrążenie przed tym incydentem. Ja również mogłem mieć ten wypadek... - powiedział Chilton.

- Dziękuję szczęściu, że to nie ja. Jednak prawdę mówiąc, każdy z nas mógł mieć ten wypadek.

W sezonie 2016 Chilton pojedzie w IndyCar gdzie ostatnio również doszło do śmiertelnego wypadku - zginął Justin Wilson.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×