Nico Hulkenberg zapewnił, że wróci do 24h Le Mans

Kierowca Force India nie zamierza poprzestać na jednej wygranej słynnego wyścigu we Francji i w przyszłości zamierza w pełni oddać się wyścigom długodystansowym.

Rafał Lichowicz
Rafał Lichowicz
AFP

W poprzednim sezonie Nico Hulkenberg wykorzystał przerwę między kolejnymi weekendami GP Formuły 1 na start w 24-godzinnym wyścigu w Le Mans. Niemiec już w swoim debiucie w barwach Porsche stanął na najwyższym stopniu podium.

Kierowca Force India nie będzie miał jednak szansy na obronę tytułu. Tegoroczny kalendarz F1 pokrywa się bowiem z datą organizacji kolejnego wyścigu w Le Mans.

Zapytany czy będzie śledził imprezę we Francji podczas swojego startu w GP Europy w Azerbejdżanie, popularny "Hulk" odparł: - Dlaczego nie? Po kwalifikacjach i spotkaniach z dziennikarzami, postaram się za pomocą TV lub internetu sprawdzić co się dzieje.

ZOBACZ WIDEO Grzegorz Krychowiak: Każdy z nas musi być na boisku generałem

Mimo tego Niemiec musi czuć się dziwnie, iż nie dostał szansy na obronę tytułu. - W zasadzie tak nie jest - stwierdził.

- Zawsze powtarzałem, że F1 to moja pasja i najważniejsza praca, a w tym roku po prostu stało się tak, że nie mogą wystąpić w obu imprezach. W przyszłości z pewnością wrócę jednak do Le Mans - podsumował.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×