Lewis Hamilton wygrał na Węgrzech i został liderem MŚ

Rafał Lichowicz 24 Lipca 2016, 16:01

PAP/EPA / VALDRIN XHEMAJ

Lewis Hamilton wygrał GP Węgier praktycznie w pierwszym zakręcie, który rozegrał na swoją korzyść po świetnym starcie do wyścigu. Mimo, że Nico Rosberg na przestrzeni całego wyścigu widział przed sobą swojego zespołowego partnera, to nie potrafił w żaden sposób zbliżyć się tyle, by przepuścić atak.

To piąte zwycięstwo Hamiltona na torze Hungaroring. W sięgającej 1986 roku historii wyścigu na Węgrzech nikt nie wygrał więcej razy. Cztery razy dokonał tej sztuki Michael Schumacher. Mercedes wygrał również na Węgrzech po raz pierwszy w erze nowych jednostek napędowych.

Dla Rosberga porażka na Węgrzech jest tym bardziej dotkliwa, że Niemiec po raz pierwszy w sezonie oddał pozycję lidera klasyfikacji generalnej Hamiltonowi. Szanse na jej odzyskanie otrzyma już za tydzień podczas domowego wyścigu o GP Niemiec.

Zawody na Hungaroringu na trzeciej pozycji ukończył Daniel Ricciardo. Australijczyk na pierwszym okrążeniu jechał przez chwilę przed Rosbergiem, ale zdobywca pole position szybko odbił pozycję.

W końcówce wyścigu Ricciardo musiał bronić swojego miejsca przed nacierającym z tyłu Sebastianem Vettelem. Niemiec zaprezentował świetne tempo, awansując na przestrzeni wyścigu przed Maxa Verstappena.

Holender z Red Bulla do samej mety bronił się przed atakami Kimiego Raikkonena. Fin ukończył wyścig na szóstej pozycji mimo startu z odległego czternastego pola. 36-latek walcząc z młodszy o 18 lat Verstappenem narzekał na sposób w jaki bronił się nastoletni kierowca. Sędziowie nie podjęli się jednak oceny tych sytuacji.

Po raz trzeci po punkty w sezonie pojechał do mety Fernando Alonso. Hiszpan z McLarena wyprzedził swojego rodaka Carlosa Sainza, Valterriego Bottasa i Nico Hulkenberga, którzy uzupełnili czołową dziesiątkę.

ZOBACZ WIDEO Piotr Małachowski: W Rio będę gotowy do walki o złoto