Lewis Hamilton na wakacje w roli lidera. Brytyjczyk najlepszy w GP Niemiec!

Przed zawodami w Niemczech Lewis Hamilton i Nico Rosberg mieli na koncie po pięć zwycięstw. Kierowców Mercedesa w klasyfikacji indywidualnej dzieliło ledwie sześć punktów i wyniki GP na torze w Hockenheim miały zdecydować kto wyjedzie na zasłużony odpoczynek jako lider MŚ.

W lepszej pozycji znajdował się Rosberg, który miał w kieszeni pierwsze pole startowe po wygranej w kwalifikacjach. Niemiec mógł pewnie odjechać i dowieźć do mety sukces na ojczystej ziemi, gdyby nie fakt, iż...kompletnie zawalił start.

Już po pierwszym zakręcie Rosberg spadł za plecy Hamiltona i dwóch Red Bulli. W tej parze lepiej z kolei wypadł Max Verstappen, który przeskoczył Daniela Ricciardo. Tymczasem Hamilton odjechał i był to w zasadzie ostatni moment w którym czołówka mogła oglądać bolid mistrza świata.

Rosberg walczył zaciekle, by dogonić oba Red Bulle, co udało się dopiero po zmianie ogumienia. Niestety wicemistrz świata pojechał za ostro walcząc o pozycję z Verstappenem i wypchnał Holendra poza tor. Sędziowie przyznali kierowcy Mercedesa karę, która pogrzebała jego szanse na podium.

Drugie miejsce przed metą odzyskał Daniel Ricciardo. Verstappen przez cały wyścig miał sporo problemów ze swoimi oponami. Dublet austriackiego teamu na podium ostatecznie przypieczętował wyprzedzenie Ferrari w klasyfikacji producentów.

Włoski zespół był w niedzielę bezradny w Hockenheim. Wynudzili się zarówno Sebastian Vettel jak i Kimi Raikkonen. Ferrari było poza zasięgiem jadących z tyłu rywali, tak samo jak nie potrafiło zbliżyć się do Red Bulla.

Dla Lewisa Hamiltona było to 49. zwycięstwo w karierze i trzecie w Niemczech. Mercedes podobnie jak Brytyjczyk triumfował w domowym wyścigu po raz trzeci. Wcześniej ta sztuka udała się Nico Rosbergowi (2014) Juanowi Manuelowi Fangio (1954).

Po GP Niemiec karuzela Formuły 1 zatrzymuje się na cztery tygodnie. Po przerwie wakacyjnej cykl wróci podczas Grand Prix Belgii 28 sierpnia.

Wyniki Grand Prix Niemiec:

ZOBACZ WIDEO Konrad Bukowiecki: Stres? Liczę, że w Rio nie będzie takich dziwnych akcji (źródło TVP)

{"id":"","title":""}