Taka rzecz nie miała miejsca w historii Formuły 1

Na mecie niedzielnego wyścigu Formuły 1 o Grand Prix Japonii zameldował się komplet kierowców przystępujących do zawodów. To drugi taki przypadek w 2016 roku, co czyni obecny sezon F1 wyjątkowym.

Rafał Lichowicz
Rafał Lichowicz
AFP

W bieżącym sezonie po raz pierwszy w historii, w trakcie dwóch wyścigów na metę dojechała cała stawka kierowców rywalizująca w MŚ. Oprócz niedzielnego wyczynu na torze Suzuka, kierowcy F1 dokonali podobnej sztuki także podczas GP Chin na torze w Szanghaju.

Na Suzuce doszło zresztą do powtórki z ubiegłego roku, gdy również na mecie znalazł się komplet zawodników. To pierwszy tor w historii mistrzostw świata, który może pochwalić się dwoma takimi przypadkami.

W XXI wieku jeszcze trzykrotnie kierowcy F1 oglądali w komplecie flagę w biało-czarną szachownicę. Rzecz miała miejsce na torze w Walencji w 2011 roku i Monzy w 2005. Także podczas wyścigu w Indianapolis w 2005 na mecie pojawiła się cała stawka, lecz udział w zawodach wzięło tylko sześć bolidów.

W trakcie pierwszych 54 lat istnienia mistrzostw świata Formuły 1 tylko jeden wyścig o GP Holandii na torze Zandvoort w 1961 roku zakończył się z udziałem wszystkich startujących.

ZOBACZ WIDEO: Mógł być najlepszy, ale... Portugalczycy wspominają Andrzeja Juskowiaka
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×