Daniel Ricciardo: Nie jestem naiwny
Do tej pory kierowcy Red Bulla mieli na torze przyjazną relację. Daniel Ricciardo zdaje sobie jednak sprawę z tego, że jeśli wraz z Maxem Verstappenem zaczną systematycznie walczyć w sezonie 2017 o zwycięstwa, to sytuacja może być bardziej napięta.
Do tej pory współpraca Ricciardo i Verstappena wyglądała całkiem dobrze. Australijczyk w jednym z wywiadów został zapytany o to, jak wyobraża sobie relację ze swoim młodszym kolegą w przyszłości. 27-latek ma świadomość tego, że mogą one ulec pogorszeniu w momencie, kiedy ich zespół dojdzie w przyszłych mistrzostwach, stojącymi pod znakiem zmian przepisów, do konkurencyjnego poziomu.
- Cóż, nie jestem naiwny - rozpoczął. Jestem pewny, że jeżeli zaczniemy walczyć o zwycięstwa, to ciśnienie i napięcie wzrośnie. Mam jednak nadzieję, że będziemy w stanie później spojrzeć sobie oczy i powiedzieć "dobra robota".
- Szczerze mówiąc myślę, że to dobre dla nas. Wygląda na to, że większy nacisk pójdzie w kierunku aerodynamiki, a ja wierzę w nasz dział zajmujący się tym elementem. To nasza mocna strona - dodał odnosząc się do zmian technicznych w sezonie 2017.
ZOBACZ WIDEO Ewa Brodnicka wspomina, jak poskromiła pijanego adoratora