Mniejsza liczba pit stopów w sezonie 2017?

Firma Pirelli uważa, że dzięki zmianom w regulaminie kibice zobaczą w tym roku atrakcyjniejsze mistrzostwa. Zwiększy się ilość "prawdziwego" wyprzedzania, a kierowcy rzadziej będą zmieniać opony.

Rafał Lichowicz
Rafał Lichowicz
Materiały prasowe / Pirelli
Włoski producent opon na podstawie zebranych danych uważa, że w nadchodzącym sezonie zmniejszy się liczba wizyt kierowców w alei serwisowej.

- Spodziewamy się zobaczyć mniej pit stopów - powiedział szef Pirelli, Paul Hembery, zdaniem którego poprawa szybkości bolidów sprawi, że czasy okrążeń mogą być lepsze od 2 do 6 sekund.

Menedżer Pirelli Mario Isola uważa z kolei, że zmniejszy się znaczenie krytykowanego systemu DRS, który powodował tzw. "sztuczne" wyprzedzanie. Choć zwiększona ilość docisku aerodynamicznego w nowych bolidach może utrudnić zawodnikom walkę na torze, to udane manewry wyprzedzania będą "realne".

- Logika podpowiada, że będzie mniej wyprzedzania, ale przynajmniej będzie ono rzeczywiste - powiedział Isola. - Znikną dyskusje na temat tego czy atak był prawdziwy czy wspomagany. Nie będzie wyprzedzania na pokaz.

- Bolidy będą szybsze, kierowcy będą znów jeździć na granicy, a co za tym idzie popełniać błędy. W ten sposób będzie więcej wyprzedzania. Tak właśnie powinno być - podsumował Włoch.

ZOBACZ WIDEO Natalia Partyka: nie myślę o końcu kariery, mogę grać nawet przez 10 lat
Czy jesteś za zmniejszeniem liczby pit stopów w F1?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×