Lewis Hamilton zaskakuje: To nie my jesteśmy faworytami

Trzykrotny mistrz świata uważa, że to Ferrari, a nie Mercedes będzie faworytem do zdobycia tytułu w tym sezonie. Brytyjczyk takie wnioski wyciągnął po testach.

Andrzej Prochota
Andrzej Prochota
Lewis Hamilton Materiały prasowe / Mercedes AMG Petronas F1 / Na zdjęciu: Lewis Hamilton

Lewis Hamilton i Mercedes AMG Petronas Formula One Team zaczęli dominować w Formule 1 od sezonu 2014, gdy zaczęła się era silników hybrydowych. W tym roku niemiecki zespół będzie miał nowego kierowcę - Valtteri Bottas zastąpi Nico Rosberga, który zdobył MŚ w poprzednich zmaganiach.

Po zmianach w przepisach na sezon 2017, układ stawki może być inny. Obawia się tego Hamilton, który w głównym faworycie widzi Ferrari. Włoski zespół bardzo dobrze zaprezentował się na pierwszych testach przedsezonowych, nie tylko po względem tempa, ale i niezawodności. - To oni mogą być faworytami, nie Mercedes - powiedział.

- Nie możemy spuszczać ich z oka. Podobnie Red Bull wyglądają mocno. Zobaczymy, co będzie w kolejnych dniach. W pierwszych tygodniach nowego sezonu, w wyścigach powinno być ciasno, na pewno. Ferrari wygląda na najszybsze, a my jesteśmy razem z Red Bullem blisko za nimi - zakończył.

W pierwszym dniu drugiej tury Lewis Hamilton zajął 4. miejsce po problemach z podłogą. ZOBACZ WIDEO Tego nie uczą na kursach prawa jazdy. Zobacz, jak sobie radzić w kryzysowych sytuacjach na drodze
Czy Ferrari przerwie dominację Mercedesa?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×