Sebastian Vettel skontrował Lewisa Hamiltona: Nie jesteśmy faworytem

Sebastian Vettel zaprzecza wnioskom potrójnego mistrza świata, który na trzy tygodnie przed startem sezonu jako najsilniejszy zespół wskazał ekipę Ferrari.

Rafał Lichowicz
Rafał Lichowicz
Sebastian Vettel i Lewis Hamilton AFP / Na zdjęciu: Sebastian Vettel i Lewis Hamilton
- Ferrari wygląda na najszybsze, a my jesteśmy razem z Red Bullem blisko za nimi - tak w skrócie opisał obecny układ sił w F1 Lewis Hamilton zapytany podczas drugiej tury testów w Barcelonie o potencjał najlepszych zespołów.

Ferrari podobnie jak przed rokiem imponuje wynikami na testach, ale tym razem odrzuca sugestie o powrocie do dawnej formy. - Z pewnością bolid wygląda znacznie lepiej niż w poprzednim roku. Jest jednak zbyt wcześniej na wyciąganie jakichkolwiek wniosków - powiedział Sebastian Vettel, w czwartek najszybszy na torze w Barcelonie.

- Spójrzcie tylko na ilość okrążeń jaką wykonał Mercedes. W przeszłości zawsze wyglądali gorzej podczas testów, a później następował wielki progres podczas wyścigów. Patrząc na ich tempo wyścigowe uważam, że to oni wciąż dominują - dodał.

Dopytany o to jak więc jego zdaniem prezentuje się obecnie Ferrari, Vettel uzupełnił: - Nie ma znaczenie gdzie jesteśmy obecnie. Rozwijamy się, pracujemy, wiemy, że wciąż trzeba się poprawiać, dlatego nie chcemy rozpraszać się wynikami - podsumował.

ZOBACZ WIDEO Tego nie uczą na kursach prawa jazdy. Zobacz, jak sobie radzić w kryzysowych sytuacjach na drodze
Czy Ferrari wygra pierwszy wyścig sezonu w Australii?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×