Kierowcy zażartowali z silnika Hondy

Podczas czwartkowej konferencji prasowej przed Grand Prix Australii doszło do zabawnej sytuacji. Kierowcy nawiązali do problemów Hondy i postanowili z tego zażartować

Andrzej Prochota
Andrzej Prochota
Lewis Hamilton Materiały prasowe / Mercedes AMG Petronas F1 / Na zdjęciu: Lewis Hamilton

Na konferencji prasowej zasiedli: Fernando Alonso, Lewis Hamilton, Daniel Ricciardo i Sebastian Vettel. Dziennikarz zapytał zgromadzonych kierowców, czego brakuje im w Formule 1.

- Wyścigu w Las Vegas - odpowiedział Australijczyk. - Wyścigu w Niemczech - dodał rozbawiony czterokrotny mistrz świata.

Natomiast Brytyjczyk chciałby Grand Prix w Miami oraz więcej dziewczyn na padoku F1. Fernando Alonso życzyłby sobie równych silników dla wszystkich i nie wiedział, iż za chwilę zostanie ofiarą dowcipu. Kierowcy zgodzili się, że chcieliby powrotu jednostek napędowych V12.

- Tylko nie elektryczne - zastrzegł Ricciardo.

- I nie od Hondy... Żartowałem, to był żart - zakończył Hamilton, rozbawiając kolegów z toru oraz dziennikarzy na sali konferencyjnej.

ZOBACZ WIDEO Himalaista Adam Bielecki: nawet jeśli urwie mi nogę, do końca będę walczył o życie
Formuła 1 powinna wrócić do silników V10 lub V12?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×