Pascal Wehrlein: Skutki tego wypadku będę odczuwał pół roku

Młody niemiecki kierowca, Pascal Wehrlein przyznał, że kontuzja jaka wykluczyła go z pierwszych wyścigów nowego sezonu, dawać się będzie we znaki jeszcze przez kilka miesięcy.

Rafał Lichowicz
Rafał Lichowicz
Pascal Wehrlein za kierownicą Saubera PAP/EPA / Pascal Wehrlein za kierownicą Saubera
Po opuszczeniu wyścigów w Australii i Chinach, Pascal Wehrlein wrócił do kokpitu Saubera na GP Bahrajnu. Zawodnik wcześniej pracował nad poprawą kondycji po urazie kręgosłupa, jakiego doznał w trakcie zawodów Race of Champions. Niemiec miał złamane trzy kręgi.

- Skutki tej kontuzji będę odczuwał przez kolejne pół roku - powiedział Wehrlein, który w pierwszym występie w kwalifikacjach awansował do Q2, gdzie zajął 13. miejsce.

- Nie martwię się tym. Ze zdrowiem wszystko jest ok. Wciąż odczuwam mały ból w plecach, ale nie przeszkadza mi on na długim dystansie - dodał.

Wehrlein twierdzi, że swoją kondycję poprawił podczas intensywnych treningów, przez które opuścił zawody w Melbourne i Szanghaju, by być "absolutnie gotowym" na starty w sezonie 2017.

- Liczba moich zajęć fitness w porównaniu do tego, co miałem w planach przed GP Australii, mocno się zmieniła. Nie mam obaw, że pojawią się problemy - podsumował.

ZOBACZ WIDEO: Katarzyna Kiedrzynek wyzywa Zbigniewa Bońka na boiskowy pojedynek. "To bardzo ważny zakład!"
Czy Pascal Wehrlein powinien startować mimo odczuwania lekkiego bólu?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×