Lewis Hamilton przeprosił swój zespół
Lewis Hamilton, który zajął drugą lokatę w tegorocznym Grand Prix Bahrajnu wziął pełną odpowiedzialność za pięciosekundową karę, którą otrzymał za przyblokowanie Daniela Ricciardo na wejściu do alei serwisowej.
Sędziowie uznali, że Brytyjczyk przekroczył regulamin sportu i otrzymał karę pięciu sekund. Trzykrotny mistrz świata przeprosił zespół za swój błąd, który być może kosztował go utratę zwycięstwa.
- To był bardzo trudny wyścig, nie miałem najlepszego startu. Sytuacja w pitlane to moja wina, więc przepraszam zespół za stracony tam czas. Starałem się z całych sił dogonić lidera, ale droga do tego była bardzo daleka - miałem 19 sekund straty - wyznał odnosząc się do sytuacji po swoim drugim i zarazem ostatnim pit-stopie. - Dawałem z siebie wszystko co mogłem, ale Ferrari wykonało dziś świetną pracę. Będziemy naciskać i powrócimy do walki.
- Oczywiście jestem rozczarowany, także stratą ważnych punktów dla zespołu szczególnie, że była szansa na wygraną. To bolesne, ale tak bywa. Mogę powiedzieć tylko, że dałem z siebie wszystko, co mogłem - zakończył.
ZOBACZ WIDEO Wielkie emocje! Isco uratował Real! Zobacz skrót meczu ze Sportingiem Gijon [ZDJĘCIA ELEVEN]