Kimi Raikkonen spokojny o swoje miejsce. "Media wypisują bzdury"
Kimi Raikkonen przyznał przed GP Rosji, że jest w dobrych relacjach z prezydentem i zespołem Ferrari, wbrew temu co kilka tygodni temu sugerowała prasa.
Zawodnik twierdzi jednak, że jest w dobrej komitywie z szefostwem włoskiej stajni. - Rozmawiałem z prezydentem i wszystko jest w porządku - powiedział Raikkonen. - Wiem, że pewne rzeczy zostały powiedziane i napisane, ale czytam wiele nonsensownych historii w prasie i internecie.
- Ufam bardziej moim relacjom z zespołem i szefostwem. Oczekuje od siebie dobrych wyników, a jeśli ludzie nie są z nich zadowoleni, to ja również, dlatego nie robię z tego wielkiej sprawy - dodał.
W październiku tego roku Raikkonen skończy 38 lat. Jak sam przyznał nie zastanawia się jeszcze nad swoją przyszłością mimo wygasającego kontraktu. - Zobaczymy co się wydarzy, to z pewnością nie jest dla mnie temat numer jeden, dla mnie liczy się kolejny wyścig - podsumował.
ZOBACZ WIDEO Deklasacja! Siedem goli FC Barcelona! Zobacz skrót meczu z Osasuną [ZDJĘCIA ELEVEN]