GP Rosji: Kimi Raikkonen przed Valtterim Bottasem w 1. treningu

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA /  /
PAP/EPA / /
zdjęcie autora artykułu

Formuła 1 rozpoczęła czwartą rundę sezonu 2017 - Grand Prix Rosji na torze w Soczi. Najlepszy czas podczas pierwszego treningu ustanowił Kimi Raikkonen. Był to rezultat lepszy o ponad dwie sekundy od ubiegłorocznego wyniku Nico Rosberga.

Poranek w Soczi przywitał kierowców słoneczną pogodą. Do pracy od niemalże samego początku zabrali się reprezentanci Mercedesa. Lewis Hamilton i Valtteri Bottas wyjechali na tor na miękkiej mieszance, podobnie z resztą jak pozostała część stawki. Pierwszy czas obiektu ustanowił Fin - 1:39.871.

Weekend nie rozpoczął się najlepiej dla Renault. Siergiej Sirotkin, który zastępował za sterami R.S. 17 Nico Hulkenberga, zakończył jazdę po zaledwie 10 minutach pierwszego treningu. Rosjanin zatrzymał się na poboczu w drugim zakręcie, sygnalizując swoim inżynierom problemy z silnikiem. Mimo prób ponownego uruchomienia bolidu, kierowca został zmuszony do powrotu do alei serwisowej przy pomocy porządkowych.

Na półmetku sesji liderami nadal pozostawali zawodnicy Srebrnych Strzał. Świetnymi czasami okrążeń na supermiękkiej oponie popisywał się Bottas, który z każdym kolejnym przejazdem urywał dodatkowe setne sekundy, schodząc do 1:36.119. Był to czas o 2 sekundy szybszy od ubiegłorocznego rezultatu Nico Rosberga. Ścigający się na tej samej mieszance Hamilton tracił do swojego zespołowego partnera 0.6 s. Z kolei plasujący się na pozycjach 3. i 4. Sebastian Vettel i Kimi Raikkonen byli wolniejsi od lidera o 1.6 sekundy, jednak oni korzystali z najtwardszej z dostępnych opon. Czołową dziesiątkę zamykali Red Bull RacingForce India i Toro Rosso.

Wraz z upływem kolejnych minut coraz więcej kierowców zaczęło zakładać do swoich bolidów supermiękkie ogumienie. Pojedynek na czasy przerwało niecodzienne wydarzenie z udziałem Estebana Ocona. Francuz pokonywał drugi zakręt, kiedy niespodziewanie w powietrze wystrzeliła pokrywa jego silnika. Natychmiastowo na torze pojawiła się czerwona flaga.

ZOBACZ WIDEO Trener nie ma pretensji do sędziego. W Łodzi mogło dojść do katastrofy

Po wznowieniu sesji liderem tabeli był Kimi Raikkonen, który pokonał Mercedesy o 0.045 s. Przygodę zaliczył Sebastian Vettel. Niemiec obrócił się w 15. zakręcie. Czterokrotny mistrz świata uniknął zniszczenia swojego bolidu, ale zjechał na chwilę do boksów, by chwilę później móc powrócić na tor do zbierania danych.

Wydawało się, że bezproblemowy poranek zaliczy w końcu McLaren- Honda, jednak na 5 minut przed zakończeniem FP1 będący na 16. miejscu Stoffel Vandoorne zakomunikował brak mocy. Belg powrócił do alei.

Kimi Raikkonen okazał się najszybszym kierowcą w pierwszym treningu przed niedzielnym Grand Prix Rosji. Prowizoryczne podium uzupełnili Valtteri Bottas i Lewis Hamilton.

Wynik 1. treningu przed GP Rosji:

Pozycja Kierowca Zespół Czas/ Strata Ilość okrążeń
1.Kimi RaikkonenFerrari1:36.07419
2.Valtteri BottasMercedes+ 0.04524
3.Lewis HamiltonMercedes+ 0.60723
4.Max VerstappenRed Bull+ 1.10019
5.Sebastian VettelFerrari+ 1.15619
6.Daniel RicciardoRed Bull+ 1.21619
7.Sergio PerezForce India+ 1.38329
8.Felipe MassaWilliams+ 1.82629
9.Lance StrollWilliams+ 1.87030
10.Esteban OconForce India+ 1.99128
11.Daniił KwiatToro Rosso+ 2.42217
12.Fernando AlonsoMcLaren+ 2.73923
13.Kevin MagnussenHaas+ 2.84616
14.Carlos SainzToro Rosso+ 2.90217
15.Jolyon PalmerRenault+ 3.08416
16.Romain GrosjeanHaas+ 3.45917
17.Stoffel VandoorneMcLaren+ 3.46719
18.Pascal WehrleinSauber+3.65721
19.Marcus EricssonSauber+ 4.00520
20.Siergiej SirotkinRenault-2

Walka o mistrzostwo świata F1® przenosi się do Europy! Zobacz rywalizację Ferrari z Mercedesem w 2017 FORMULA 1 VTB RUSSIAN GRAND PRIX Rosji od 28 do 30 kwietnia w kanałach ELEVEN SPORTS na elevensports.pl lub u takich operatorów jak nc+, Cyfrowy Polsat, UPC, Vectra, Multimedia, Toya, INEA czy Netia.

Źródło artykułu:
Kto zdobędzie pole position do GP Rosji?
Valtteri Bottas
Lewis Hamilton
Sebastian Vettel
Daniel Ricciardo
inny
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (0)