Lewis Hamilton obawiał się własnego defektu w końcówce GP Wielkiej Brytanii

Lewis Hamilton przyznał po zawodach na torze Silverstone, że na ostatnich okrążeniach mocno odpuścił kręcąc wolne okrążeniach, aby nie doznać podobnego defektu jak kierowcy Ferrari.

Rafał Lichowicz
Rafał Lichowicz
Lewis Hamilton Materiały prasowe / Mercedes AMG Petronas F1 / Na zdjęciu: Lewis Hamilton
Zarówno Kimi Raikkonen jak i Sebastian Vettel zostali dotknięci problemami z oponami Pirelli na finałowych okrążeniach GP Wielkiej Brytanii. Włoski zespół stracił przez to wiele punktów, zwłaszcza w przypadku Vettela, który spadł z 3. na 7. miejsce.

Lewis Hamilton był również pełen obaw o swój stan opon, po tym jak zgłaszał pojawienie się pęcherzyków na prawym przednim kole, ale gdy zobaczył co spotkało jego rywali, natychmiast przeszedł w tryb "bezpiecznej" jazdy".

- Miałem ślady pęcherzyków już w ostatnim wyścigu. Zespół informował mnie, że to nie problem, ale pojawiły się znowu - mówił zwycięzca zawodów na Silverstone.

- Gdy usłyszałem o defektach w Ferrari natychmiast zdjąłem nogę z gazu. Jechałem na przepustnicy otwartej do połowy praktycznie po całym torze. Miałem jednak 19 sekund przewagi i mogłem sobie na to pozwolić - dodał lider Mercedesa.

Po zwycięstwie w Wielkiej Brytanii Lewis Hamilton w walce o mistrzowski tytuł zniwelował stratę do Sebastiana Vettela do ledwie jednego punktu.

ZOBACZ WIDEO Dawid Konarski "rozczarowany" finałem MŚ juniorów: Godzinka i po sprawie
Czy Lewis Hamilton pójdzie za ciosem i wygra kolejny wyścig o GP Węgier?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×