Vettel najszybszy na otwarcie drugiej tury testów F1. Seria czerwonych flag na torze

Druga część testów okazała się dużo bardziej łaskawa dla zespołów i kierowców, niż inaugurująca ten sezon tura w ostatnich dniach lutego. Wtedy temperatura powietrza oscylowała w granicach zera, a na torze pojawił się śnieg. We wtorkowe południe temperatura wzrosła do 16 stopni, co umożliwiło prawidłowe przeprowadzenie jazd na torze.

O poranku najbardziej pracowitymi kierowcami byli Sebastian Vettel i Valtteri Bottas, którzy zgodnie wykręcili 86 okrążeń. Na pół godziny przed zakończeniem porannej części testów, Vettel wskoczył na czoło stawki, wyprzedzając Bottasa o dokładnie 0,2 s. Dużo gorzej przedstawiała się sytuacja McLarena - w wyniku problemów z elektryką Stoffel Vandoorne większość czasu spędził w boksie i pokonał zaledwie 7 kółek, wywołując jednocześnie pojawienie się pierwszej tego dnia czerwonej flagi na torze.

Po południu położenie McLarena nie poprawiło się. Vandoorne udało się pokonać 38 okrążeń, jednak został on autorem kolejnej czerwonej flagi w wyniku utraty ciśnienia w układzie hydraulicznym. Zmusiło go to do ostatecznego wycofania się z wtorkowych testów. Trzecią i ostatnią czerwoną flagę wywołał Max Verstappen, który zatrzymał się na końcu prostej startowej. Był to jednak udany dzień dla reprezentanta Red Bulla, który uplasował się na trzecim miejscu.

Wtorek był produktywnym dniem testowym dla większości kierowców. Mniej niż 50 okrążeń pokonało tylko trzech zawodników (Vandoorne, Sirotkin, Hulkenberg). Z kolei barierę 100 kółek przekroczyli Sebastian Vettel, Max Verstappen i Marcus Ericsson.

Podczas drugiej tury testów zaplanowany został niestandardowy harmonogram jazd. We wtorek i czwartek po południu odbędzie się typowa przerwa na lunch, natomiast w środę i piątek kierowcy będą jeździć nieprzerwanie przez cały dzień testowy. Jest to wynik kompromisu zawartego pomiędzy zespołami, a władzami toru.

Wyniki 5. dnia testów w Barcelonie:

Agata Bednarczuk z Barcelony

ZOBACZ WIDEO Messi królem rzutów wolnych. Barcelona zmierza po tytuł [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]