Kimi Raikkonen myśli o rallycrossie. "Wygląda to fajnie"

- Formuła 1 jest bardziej wyczerpująca niż rajdy - przyznał Kimi Raikkonen, który przed laty zrobił sobie przerwę od startów w królowej motorsportu, by rywalizować w WRC. Fin nie wyklucza też, że spróbuje swoich sił w rallycrrosie.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Kimi Raikkonen na torze Getty Images / Mark Thompson / Na zdjęciu: Kimi Raikkonen na torze
Po sezonie 2009 Kimi Raikkonen zrobił sobie przerwę od startów w Formule 1. Fin zdecydował się wtedy zwolnić miejsce w Ferrari, które było zainteresowane zakontraktowaniem Fernando Alonso. "Iceman" nie potrafił jednak wytrzymać bez adrenaliny, więc postanowił sprawdzić się w rajdach samochodowych.

Mistrz świata F1 z 2007 roku nie ukrywa, że prowadzenie samochodu wyścigowego jest większym wyzwaniem pod względem fizycznym, jednak ściganie się rajdówką ze świata WRC też ma swoje mankamenty.

- To dwa różne światy. Ze względów czysto fizycznych, Formuła 1 jest bardziej wyczerpująca. Jednak WRC jest skomplikowane ze względu na czas, jaki się spędza za kierownicą. Przez cały tydzień uczysz się notatek, potem możesz spędzić z nimi dwanaście godzin w rajdówce. To dość męczące. Również samo przygotowywanie notatek i analizowanie ich jest bardziej wyczerpujące niż myślałem - powiedział kierowca Ferrari.

Raikkonen zdradził też, że podczas rajdów samochodowych często był wyczerpany brakiem snu. - W rajdach nie śpi się za wiele. Kierowcy zawsze powtarzają, że mają tyle snu, ile potrzebują, jednak to nieprawda - dodał.

Obecnie Raikkonen to jeden z bardziej doświadczonych kierowców w stawce królowej motorsportu. Fin ma 38 lat i od kilku sezonów wielu ekspertów wysyła go na emeryturę. Niewykluczone, że po rezygnacji z F1 Raikkonena zobaczymy w rallycrossie. - Nie miałem jeszcze okazji, by prowadzić samochód rallycrossowy. Jednak już kilka razy miałem taką ofertę. Wygląda to fajnie, podobnie do rajdówki z WRC. Jednak ma zdecydowanie większą moc i fajnie byłoby się sprawdzić w czymś takim - zdradził reprezentant Finlandii.

Niewielu kibiców ma też świadomość, że Raikkonen ma swój własny zespół motocrossowy, gdzie stara się wspierać młode talenty. 38-latek również trenuje na motocyklu, pomimo ogromnego ryzyka kontuzja.

- Tak często jak tylko mogę, to staram się trenować, ale jestem dość zajętym człowiekiem. Postaram się na późniejszym etapie życie nadrobić te zaległości. Obecnie mieszkam w Szwajcarii, gdzie nie jest łatwo trenować na motocrossie. Więcej czasu na to jest w trakcie wakacyjnej przerwy lub zimą - stwierdził Raikkonen.

ZOBACZ WIDEO "Kubica show" podczas konferencji prasowej
Czy Kimi Raikkonen wygra w tym roku wyścig Formuły 1?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×