Mógł być najlepszym kierowcą w historii. Mijają 24 lata od śmierci Ayrtona Senny

Nieodżałowany mistrz i idol kolejnych pokoleń młodych kierowców wyścigowych. Gdyby jeździł dłużej, pewnie nikt nie pobiłby jego rekordów. W 1994 roku Ayrton Senna odszedł z tego świata po wypadku na torze Imola.

Rafał Lichowicz
Rafał Lichowicz
Ayrton Senna Getty Images / Ayrton Senna
Ayrton Senna był narodowym bohaterem Brazylii i idolem kibiców na całym świecie. Przez całą swoją karierę dążył do doskonałości. Celem dla niego były najpierw starty w Formule 1, a następnie zwycięstwa w niej i mistrzostwo świata. Każdy z nich udało mu się zrealizować. Był na drodze do tego, aby zostać najlepszym kierowcą F1 w historii, ale Bóg postanowił napisać dla niego inny scenariusz.

Senna debiutował w Formule 1 w 1984 i już wtedy za kierownicą mało konkurencyjnego samochodu Tolemana pokazał, że nazywanie go debiutantem ma charakter czysto formalny. W swoim pierwszym starcie podczas słynnego wyścigu w Monako dojechał do mety na drugiej pozycji, czym w jednej chwili zyskał wielką popularność.

W trakcie kolejnych trzech sezonów reprezentował barwy Lotusa i dalej "uczył się" Formuły 1. W nowych barwach poczuł już, co znaczy smak zwycięstwa. O jego świetności przekonali się zaś pozostali kierowcy na czele z panującym wówczas Alainem Prostem. W swoim drugim sezonie Senna, choć w mistrzostwach stracił prawie połowę dystansu do Francuza, to po względem liczby wywalczonych pole position zdetronizował kierowcę McLarena.

Kwalifikacje były zresztą domeną zawodnika urodzonego w Sao Paulo. Wygrał ich najwięcej także rok później, gdzie mimo tego zabrakło go ponownie na końcowym podium mistrzostw świata. Wdrapał się tam dopiero w 1987 roku, tuż przed odejściem do McLarena, gdzie budował swoją legendę.

ZOBACZ WIDEO Popis Messiego, kosmiczna asysta Suareza. Barcelona mistrzem Hiszpanii [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Przez sześć lat startów dla brytyjskiego zespołu zdobył trzy tytuły mistrzowskie. Po wywalczeniu ostatniego w 1991 roku zrównał się w ich liczbie ze swoim wielkim rywalem i partnerem zespołowym w McLarenie - Alainem Prostem. Od sezonu 1988 do 1991 był co roku kierowcą z największą liczbą zwycięstw w wyścigach i kwalifikacjach.

W latach 1992-1993 Senna musiał zejść na drugi plan po sukcesach Williamsa. Brytyjski zespół dysponował najlepszym samochodem w stawce i zdetronizował McLarena-Hondę. Senna chciał jak najszybciej dostać się do zespołu, który pozwoliłby mu kontynuować drogę po czwarty tytuł, jako drugi kierowca w historii po Juanu Manuelu Fangio, lecz w 1993 w staraniach o miejsce w Williamsie uprzedził go Prost. Senna do swojego wymarzonego bolidu z Grove zasiadł dopiero rok później.

Fatalny los podążał za Brazylijczykiem od początku kampanii 1994 w Formule 1. Senna miał wreszcie najlepszy samochód w stawce w ostatnich sezonach i dowodził tego, zdobywając pole position w trzech rundach otwierających sezon. Niestety, GP Brazylii i Pacyfiku kończył bez punktów, w dodatku na horyzoncie pojawiła się nowa gwiazda cyklu - Michael Schumacher, który wygrał oba wspomniane wyścigi i na GP San Marino jechał jako lider mistrzostw.

Na Sennie spoczywała wielka presja, a dodatkowo weekend na obiekcie Imola był przepełniony złą atmosferą. Wszystko rozpoczęło się od poważnego wypadku Rubensa Barrichello w piątkowych treningach. Rodak Senny cudem uszedł z życiem, ale mocno dotknęło to 34-letniego kierowcę. Zwątpienie narastało, gdy w sobotnich kwalifikacjach w wypadku zginął Roland Ratzenberger. Senna wygrał co prawdą walkę o pierwsze pole startowe, ale w niedzielnym wyścigu rozgrywanym 1 maja jego myśli nie krążyły raczej wokół tego, jak odnieść pierwsze zwycięstwo w sezonie.

Na szóstym okrążeniu Brazylijczyk wypadł z toru w zakręcie Tamburello i uderzył w mur z ogromną prędkością. Jego bolid został rozbity. Służby medyczne natychmiast rozpoczęły akcję ratunkową. Senna został przewieziony do szpitala w Bolonii, gdzie niedługo potem umarł.

Ayrton Senna przez 10 lat startów w Formule 1 wygrał 41 wyścigów, najwięcej w Monte Carlo. Sięgał 65 razy po pole position, 19 razy notował najlepsze okrążenie w wyścigu - czterokrotnie w Monako. Stawał 80 razy na podium i wreszcie zdobył trzy tytuły mistrza świata.

Czy wierzysz, że Ayrton Senna byłby najbardziej utytułowanym kierowcą w historii F1?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×