F1 spogląda w kierunku USA
Miami nie jest jedynym amerykańskim miastem obserwowanym przez Liberty Media. Pozostałymi są Las Vegas oraz Nowy Jork, które również mają szansę na organizację wyścigu F1.
Andrzej Prochota
Materiały prasowe
/ Pirelli
/ Na zdjęciu: tor Formuły 1 w USA
- Od samego początku jesteśmy za dalszym rozwojem Formuły 1 w USA - przyznał Chase Carey, dyrektor generalny F1. - Rozmawialiśmy o docelowych miastach jak Miami, Nowy Jork i Las Vegas - dodał w rozmowie z telewizją "RTL'.
Więcej wyścigów w USA nie ma być zagrożeniem dla Europy. - Dodatkowe wyścigi w USA nie pojawią się kosztem utraty ich w Europie. To podstawa tego sportu, jego ojczyzna. Jeśli o mnie chodzi, zawsze tak pozostanie - zakończył 64-latek.
Tegoroczne Grand Prix USA odbędzie się w dniach 19-21 października.
ZOBACZ WIDEO F1: testy Kubicy z Renault. "To był najpiękniejszy moment w moim życiu"