GP Rosji: Mercedes zdominował drugi trening w Soczi. Fatalny Williams

W odróżnieniu do porannej sesji, tym razem to kierowcy Mercedesa dyktowali tempo na torze w Soczi. Lewis Hamilton przewodził sesji przed Valtterim Bottasem, który w Rosji czuje się jak ryba w wodzie. W kwalifikacjach nie uległ tutaj do tej pory żadnemu partnerowi zespołowemu. W treningu był jednak wolniejszy od Hamiltona o niecałe 0,2 sekundy.

Zagadką pozostaje forma zespołu Ferrari. Piąty Sebastian Vettel stracił ponad pół sekundy do lidera, a szósty Kimi Raikkonen sekundę. Wiele wskazuje jednak na to, że czerwone bolidy będą w sobotę bić się z Mercedesami o pole position.

Drugi trening podobnie jak poranna sesja obył się bez większych incydentów. Zawodników straszyły przez cały czas widoczne na horyzoncie ciemne chmury. Prognozy nie przewidywały jednak opadów i tak było też w rzeczywistości, dzięki czemu zespoły mogły się przygotowywać do głównej części weekendu w spokoju na suchym torze.

W zespołach środka stawki nieoczekiwanie najlepsze tempo dyktowali kierowcy Force India. Para Sergio Perez i Esteban Ocon zmieściła się w czołowej dziesiątce jako jedyna obok duetów najszybszych Mercedesa, Red Bulla i Ferrari.

Bardzo dobrze wypadł Pierre Gasly z Toro Rosso, który z ósmym czasem był o sekundę szybszy od swojego zespołowego partnera. Szybko jeździł również Marcus Ericsson (10. miejsce), który po sezonie żegna się z Sauberem. Szwed wykręcił wynik lepszy od Charlesa Leclerca, przy czym Monakijczyk mocno narzekał na swój samochód.

Trening z fatalnymi czasami zakończyli kierowcy Williamsa. Lepszy z nich Siergiej Sirotkin stracił prawie 3,5 sekundy do Hamiltona. Swoim wynikiem nie zaimponował również 18. Stoffel Vandoorne, szybszy od Sirotkina o ledwie 0,2 sekundy. Partner Belga z McLarena, Fernando Alonso był lepszy o pół sekundy.

Wyniki 2. treningu w Grand Prix Rosji:

ZOBACZ WIDEO Szalony Rajd Polski. Losy tytułu rozstrzygnęły się na mecie ostatniego odcinka